Ulicami Warszawy, od Muzeum Wojska Polskiego, Traktem Królewskim, przez plac Zamkowy i Stare Miasto, przeszedł w niedzielę w milczeniu XII Katyński Marsz Cieni upamiętniający 22 tys. polskich jeńców zamordowanych przez Sowietów w 1940 r. w Katyniu i innych miejscach kaźni na Wschodzie. Marsz, poprzedzony Mszą św. w Katedrze Wojska Polskiego, zorganizowały Grupa Historyczna „Zgrupowanie Radosław” oraz Instytut Pamięci Narodowej. Rekonstruktorzy w mundurach różnych formacji Armii Polskiej II Rzeczpospolitej uformowali kolumnę jeńców eskortowanych przez funkcjonariuszy NKWD. Pod pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie marsz zakończono dramatyczną inscenizacją, rozległy się strzały, a uczestnicy zostali symbolicznie nakryci kirem.

Marsz milczenia próbowała bez powodzenia przez głośniki zakłócić grupa Obywateli RP, ustawionych z napisem Konstytucja, natomiast wzbudził ogromne zainteresowanie wśród tłumów polskich i zagranicznych turystów. Rozdawane były polsko-angielskojęzyczne ulotki informujące o zbrodni katyńskiej. Jak mnie poinformowali stali uczestnicy, bo dla mnie był to pierwszy marsz, w tym roku było wyjątkowo dużo rekonstruktorów i uczestników.

Joanna Wasilewska, Warszawa