farolwebad1

A+ A A-
środa, 20 marzec 2019 16:48

Sklep z marihuaną w centrum Toronto

W dawnym flagowym sklepie HMV niedaleko Yonge i Dundas powstanie sklep z marihuaną pod szyldem Tokyo Smoke. Firma została założona w 2015 roku, ma sklepy z marihuaną w Winnipegu oraz kawiarnie w Toronto, Calgary i Vancouverze.

Pozostało do przeczytania 50 proc. tekstu

Opublikowano w Wiadomości kanadyjskie
niedziela, 30 grudzień 2018 17:30

Pierwsze miliony

Według Statistics Canada sklepy z marihuaną w ciągu dwóch tygodni po legalizacji narkotyku zarobiły 43 miliony dolarów. Agencja od 17 października zbiera dane o sprzedaży w tradycyjnych sklepach i przez internet.

Opublikowano w Wiadomości kanadyjskie
czwartek, 20 grudzień 2018 16:48

Marihuana - temat numer 1 w minionym roku

Canadian Press uznała legalizację marihuany, nazwaną przez New York Timesa „kanadyjskim eksperymentem”, za najważniejszy temat wiadomości biznesowych w mijającym roku. Andrew Meeson, zastepca redaktora naczelnego w dziale biznesowym Toronto Star mówi, że legalizacja przyniosła zmiany praktycznie dla wszystkich grup społecznych i w różnych dziedzinach życia.

Opublikowano w Wiadomości kanadyjskie
niedziela, 16 grudzień 2018 18:37

Tylko 25 licencji wydanych na zasadzie losowania

Rząd Ontario oświadczył, że do kwietnia 2019 roku będzie w stanie wydać tylko 25 licencji na otwarcie sklepów z marihuaną. W zeszłym tygodniu prowincja zapowiedziała, że proces autoryzacji sprzedaży będzie postępował stopniowo, jako że w całym kraju borykamy się z problemem niewystarczającej podaży marihuany.

Opublikowano w Wiadomości kanadyjskie

Mimo że marihuana w Kanadzie jest legalna, rządy trzech krajów azjatyckich ostrzegają swoich obywateli o niemiłych konsekwencjach takiej rekreacji. Japonia i Korea Południowa mówią nawet o możliwości aresztowania. Chiny stosują łagodniejsze upomnienia. Chiński konsulat w Toronto ostrzegł przede wszystkim studentów, że ryzykują własnym zdrowiem fizycznym i psychicznym. Zamieścił na swojej stronie internetowej obszerne omówienie nowego prawa federalnego i prowincyjnego.

Konsulat Japonii w Vancouverze jeszcze przed legalizacją pisał, że japońskie prawo zakazujące posiadani i sprzedaży marihuany może być stosowane do czynności podejmowanych za granicą. W oświadczeniu przypomniano Japończykom, by trzymali się z dala od marihuany, również tej zawartej w artykułach spożywczych i napojach.

Ambasada Korei południowej w Kanadzie zamieściła na twitterze wpis uświadamiający obywatelom koreańskim, że palenie, kupowanie, posiadanie lub dostarczanie marihuany to przestępstwo kryminalne, za popełnienie którego czeka ich kara (w Korei jest to do pięciu lat pozbawienia wolności i kara pieniężna w wysokości do 58 000 dol.). Jednak ani Japonia, ani Korea Południowa nie wyjaśniły, w jaki sposób chcą egzekwować swoje prawo za granicą.

Opublikowano w Wiadomości kanadyjskie

Ontario Cannabis Store apeluje do klientów o wyrozumiałość i cierpliwość. Sklep tłumaczy, że popyt jest niewyobrażalnie duży, a do tego jeszcze poczta strajkuje. Dlatego niektórzy klienci będą musieli poczekać na dostawę nieco dłużej. OCS zapewnia, że ma opracowany plan B na wypadek przedłużania się akcji strajkowej pocztowców, ale na razie nie ujawnia szczegółów. Liczba zamówień złożonych w Ontario w pierwszej dobie po legalizacji marihuany była większa niż we wszystkich innych prowincjach razem wziętych. OCS zapewnia, ze ma dostateczną ilość produktów, a braki będą na bieżąco uzupełniane.

Nie mogą tego powiedzieć inne sklepy w Kanadzie. Od kilku dni część sklepów w Edmonton nie ma towaru. W Winnipegu w większości punktów wyprzedano niektóre gatunki marihuany, a w sklepach internetowych magazyny były puste po paru godzinach. Quebec informuje klientów o braku takich towarów jak oleje, spraye, żele i gotowe skręty.

Opublikowano w Wiadomości kanadyjskie

RCMP spodziewa się, że w ciągu najbliższych czterech lat znacznie wzrośnie liczba próbek płynów ustrojowych wysyłanych do badania do National Forensic Laboratory Services (NFLS). Ma to związek z zaostrzaniem praw dotyczących jazdy pod wpływem alkoholu i innych substancji zmieniających świadomość. Do NFLS trafiają m.in. próbki krwi i moczu na badania toksykologiczne, aby później mogły stanowić dowód w sądzie. Są to próbki z całej Kanady oprócz z Ontario i Quebecu. Te dwie prowincje mają własne laboratoria.

W czerwcu parlament uchwalił ustawę C-46, która definiuje trzy nowe przestępstwa popełniane przez kierowców wsiadających za kierownicę dwie godziny po użyciu narkotyków lub wcześniej. W każdym przypadku do skazania potrzebny jest pozytywny wynik badania toksykologicznego. Według policyjnych prognoz przez cztery liczba analizowanych próbek może wzrosnąć 12-krotnie – do 6400 w roku 2021-22. Obecnie laboratorium bada około 550 próbek rocznie. Z roku na rok widać zmniejszającą się liczbę próbek badanych pod kątem obecności alkoholu. Jest to jednak równoważone przez rosnącą liczbę badań związanych z podejrzeniem przestępstw popełnianych pod wpływem narkotyków.

Więcej próbek oznacza wydłużony czas badań, a co za tym idzie – opóźnienia w sądach. Już teraz czas oczekiwania na badanie jest znaczny. RCMP podaje, że między kwietniem a wrześniem średni czas wykonania badania (od wniosku o badanie do otrzymania wyniku) wynosił 130 dni. Wiadomo też, że oskarżony ma prawo oczekiwać, iż jego sprawa zostanie rozpatrzona w uzasadnionym czasie. Po decyzji sądu najwyższego z 2016 roku w sprawie Jordana setki spraw kryminalnych zostały umorzone ze względu na zbyt długie opóźnienia.

RCMP planuje wydzielenie w laboratorium działu zajmującego się tylko przestępstwami narkotykowymi. Zostałoby w nim zatrudnionych do 2021 roku 26 osób na pełny etat. Szkolenie jednego zajmuje od 15 do 18.

Opublikowano w Wiadomości kanadyjskie
czwartek, 18 październik 2018 07:07

Czyli gdzie tym psikać?

W ontaryjskim rządowym sklepie internetowym z marihuaną można było zamówić w środę najróżniejsze rodzaje suszonych liści konopi, oleje, esencje i rozmaite akcesoria. Oprócz nich w ofercie pojawił się zaprawiany marihuaną „spray intymny” o nazwie Fleur de Lune zawierający 8 miligramów THC i kannabinoid CBD. W instrukcji użycia producent Hexo Corp. radził, by aplikować spray pod język (padło słowo „sublingual”). I tu wkradł się błąd. Gdy wyszedł na jaw, wicedyrektor firmy od razu zaczął tłumaczyć, że środek powinien być rozpylany w miejscach intymnych, jest przeznaczony przede wszystkim dla kobiet i ma za zadanie łagodzić objawy zapalenia oraz ból. Zapewnił, że opisy na etykietach zostaną jak najszybciej zmienione, by nie wprowadzać klientów w błąd.

Minister finansów Vic Fedeli pytany w ontaryjskiej legislaturze o to, czy spray intymny to odpowiedni produkt, który powinien trafić do sprzedaży w sklepie rządowym, odpowiedział tylko, że dobór asortymentu pozostaje w gestii Ontario Cannabis Store.

30 mililitrowe opakowanie Fleur de Lune kosztuje 82,95 dol., produkt został zatwierdzony przez Health Canada. Producent ostrzega tylko, że płyn zawiera olej MCT (medium chain triglyceride – czyli zawierający trójglicerydy średniołańcuchowe), który wchodzi w reakcję chemiczną z latekstem, z którego z kolei wykonuje się większość prezerwatyw.

Opublikowano w Wiadomości kanadyjskie
czwartek, 18 październik 2018 07:06

Nie dzwoń na 911 gdy widzisz jak palą

Torontońska policja rozpoczęła kampanię reklamową, w której informuje mieszkańców miasta, że zapach marihuany unoszący się z mieszkania sąsiadów czy dostrzeżenie u kogoś w mieszkaniu kilku sadzonek konopi to nie powody, by dzwonić na 911. Plakaty zniechęcające do korzystania z linii alarmowej w sprawach, które nie stanowią poważnego zagrożenia i nie są przestępstwem w świetle Cannabis Act zostały przedstawione przez szefa policji Marka Saundersa, który tłumaczył również, dlaczego policjanci muszą odczekać 28 dni po użyciu marihuany zanim zgłoszą się na służbę.

Na dole znajduje się dopisek informujący, że konsumpcja marihuany jest dozwolona w przypadku osób pełnoletnich w miejscach, gdzie dopuszczalne jest palenie tytoniu (jednak nie w pojazdach mechanicznych) oraz każde gospodarstwo domowe może hodować cztery rośliny.

Opublikowano w Wiadomości kanadyjskie
czwartek, 18 październik 2018 07:06

Chcą czyścić kartoteki, ale nie do końca

Rząd federalny zapowiedział zniesienie opłat za usunięcie z rejestru policyjnego wpisu o skazaniu za zwykłe posiadanie marihuany i skrócenie okresu oczekiwania na wyczyszczenie historii. Obecnie opłata za „zawieszenie rekordu” wynosi 631 dolarów. Wnioskować o nie można po 5 latach w przypadku lżejszych przestępstw i po 10 latach w przypadku cięższych. Minister bezpieczeństwa publicznego Ralph Goodale stwierdził, że rząd chce zmniejszyć obciążenie systemu i usunąć trudności, przed którymi stoją osoby kiedyś skazane, a teraz poszukujące pracy, mieszkania czy chcące zaangażować się w wolontariat. Nie powiedział jednak, kiedy będzie można ubiegać się o wyczyszczenie historii notowań na nowych zasadach. Będzie to zależało od tempa prac legislacyjnych.

Wyczyszczenie historii notowań, o którym mówi rząd, nie usuwa do końca informacji o tym, że dana osoba była skazana za popełnienie jakiegoś przestępstwa. NDP domaga się całkowitego usuwania informacji, tak by przeszłość danej osoby nie ciążyła na niej nawet przy najbardziej wnikliwej kontroli. Poseł Murray Rankin mówi, że po tym, co proponuje rząd, osoby na pytanie o to, czy były kiedyś skazane za posiadanie marihuany, i tak będą musiały odpowiadać twierdząco.

Opublikowano w Wiadomości kanadyjskie
Strona 1 z 3
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.