Goniec

Register Login

Wywiady

Goniec: - Siostro Karolino, jak to się zaczęło, skąd pomysł, aby tutaj w naszej parafii zrobić Misterium Męki Pańskiej, i to z takim rozmachem? 

Siostra Karolina Szymkowiak: W latach młodości, uczestniczyłam w misterium na Cytadeli w Poznaniu, ogromnym misterium robionym przez Wspólnotę Salezjańską, tam właśnie zachwyciłam się przekazaniem Misterium Męki Pańskiej na żywo; zawsze marzyłam, żeby zrobić to z ludźmi, których znam, czy z którymi spotykam się na co dzień. Misterium przeżywane w taki sposób jest wielką łaską. 

        Przyjeżdżając tutaj do Maksymiliana 3 lata temu, ten pomysł mógł zostać zrealizowany, ponieważ poznałam ludzi, ale przede wszystkim - współpraca z „Chórkiem” młodzieżowym, z Asią Rutą, z Markiem Reitmeierem przy różnych rozmowach okazało się, że mamy takie pragnienie żeby zrobić misterium. 

        Oni zajęli się stroną muzyczną, bo trzeba pamiętać że cała muzyka jest na żywo w misterium czy też odgłosy ludzkie, to wszystko jest robione przez Chórek. To oni wybierają utwory - oczywiście w jakimś tam porozumieniu i doradztwie - ale oni podejmują tę ostateczną decyzję. I tak to tworzymy wspólnie – ja tworzę scenariusz na podstawie Słowa Bożego, dobieramy do tego utwory, muzykę i tak to idzie. 

Pytanie:  - Czy powinniśmy Polskę włączyć w ten nowy “jedwabny szlak”? 

Jacek Bartosiak: - Na tę chwilę uważam, że nie powinniśmy. 

        - Ale jeszcze dwa lata temu uważał Pan że tak... 

        - Nie, dwa lata temu i wcześniej opowiadałem, jako jeden pierwszych w Polsce, co Chińczycy chcą zrobić, na czym polega pas i szlak, “nowy jedwabny szlak” i na czym polega, jak będzie wyglądała nowa Eurazja, kiedy Chińczycy wygrają, czy gdyby wygrali. 

        - I pisał Pan, że być może możemy na tym skorzystać... 

        - Gdyby wygrali, to przecież my musimy istnieć i funkcjonować, tak? Chodzi o to, że od roku sytuacja międzynarodowa dramatycznie się zmieniła, jest diametralnie inna, a my nie funkcjonujemy w próżni. Mamy do czynienia ze złamaniem ładu międzynarodowego, który obowiązywał w całym naszym dorosłym życia. 

czwartek, 18 kwiecień 2019 14:52

Wielka postać: Siostra Michaela Rak z Wilna

Napisane przez

Wilno - miasto Mickiewicza, Syrokomli, Piłsudskiego i innych sławnych postaci ze świecznika polskiego panteonu kultury, sztuki i nauki. Zobaczyć Wilno to znaczy pokochać je na zawsze. Wilno z cudownym obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej oraz obrazem Jezusa Miłosiernego „Jezu, ufam Tobie”.

        Wszak na sześćset tysięcy mieszkańców w mieście, co piąty obywatel przyznaje się do polskich korzeni.

        Kościół św. Trójcy z cudownym obrazem Jezusa Miłosiernego adorują słynne Siostry Faustynki.

        W Wilnie byłem dziesięć razy. Pierwszy raz, w roku 2001, szukałem w tym mieście swoich korzeni. Na cmentarzu św. Piotra i Pawła odnalazłem groby dziadka i babci. Moja fascynacja Zgromadzeniem Sióstr Jezusa Miłosiernego (Faustynek) doprowadziła do nakręcenia dwóch filmów na temat ich życia i działalności w Wilnie.

jerzyszpakRozmowa z Jerzym Szpakiem z Komitetu Ochrony Pomnika Katyńskiego i Innych Obiektów Historycznych

Jerzy Szpak: Mieszkam w Stanach Zjednoczonych od 19 lat,  obecnie w Massachusets niedaleko Bostonu, jestem związane z walką o pomnik w New Jersey City. Zna pan tę historię? 

Goniec: - Oczywiście, ale to jest sprawa, przynajmniej na razie, załatwiona, skoncentrujmy się na tym, co w naszych czasach stanowi bardzo duże zagrożenie czyli na, jak to można nazwać, rozbójniczych wymuszeniach, mających charakter reparacji wojennych, których środowiska żydowskie żądają od Polski i Polaków. Pan Wojciech Jesman alarmował w sprawie ustawy 447 Polaków, wtedy, w 2017 roku, kiedy nikt tego tematu nie podniósł prócz pana Michalkiewicza w Polsce, za sprawą którego Polska opinia publiczna zaczęła się dowiadywać o tym niebezpieczeństwie, kiedy ustawa nie była jeszcze uchwalona. Wtedy takie protesty ad hoc organizowane przez środowiska polonijne spotkały się - powiedzmy - z letnim przyjęciem ze strony polskich służb dyplomatycznych... 

J.S.: - Wręcz były działania wymierzone w nagłaśnianie sprawy 447. Z panem Jesmanem jestem w bezpośrednim kontakcie i wspólnie podejmujemy właśnie te obecne prace. 

- Chciałem o to zapytać ponieważ wtedy można było właściwie niewielkim wysiłkiem, doprowadzić do tego, żeby ustawa  447 nie była procedowana przez aklamację, poza normalnymi procedurami demokratycznymi w Kongresie. Do tego nie doszło; czyli nie znalazł się nawet jeden kongresman, który by zablokował tę nadzwyczajną procedurę, i to mimo wysiłków polonijnych. Wiem że państwo planujecie protesty przeciwko tej ustawie teraz, ale ustawa jest   już obowiązującym prawem, podpisał ją prezydent Stanów Zjednoczonych, więc Departament Stanu będzie zobowiązany do przedstawiania raportów z realizacji Deklaracji Teresińskiej; z realizacji przez Polskę żądań wysuwanych przez środowiska żydowskie... 

        - Są różne możliwości, by zablokować tę ustawę 

        - Co można realnie zrobić, jak działać skutecznie? 

Z Krzysztofem Tytko, członkiem Obywatelskiego Komitetu Obrony Polskich Zasobów Naturalnych, byłym dyrektorem kopalni Czeczott rozmawia Andrzej Kumor

Goniec: Panie Krzysztofie, walczy Pan o to żeby Polacy uświadomili sobie, że są dziedzicami bogatego kraju, a polskie bogactwa naturalne to jest coś wyjątkowego, z czego wielu ludzi w Polsce nie zdaje sobie sprawy. Jak Pan uważa czy polityka obecnego rządu polskiego zmierza do tego, żeby te bogactwa zostały właściwie wykorzystane? 

Krzysztof Tytko: W okresie trzydziestoletniej transformacji naszego ustroju zostaliśmy wywłaszczeni z kluczowego majątku, który jest na powierzchni, mówimy tutaj o bankach, o całym systemie związanym z handlem, o kluczowych przedsiębiorstwach. Różnie eksperci oceniają wartość tego wywłaszczenia - na 5 może 8 bilionów złotych. 

        Teraz jesteśmy na 2. etapie wywłaszczenia, bardziej zasadniczego, związanego z próbą przejęcia kontroli nad naszymi zasobami naturalnymi. Zasoby naturalne są własnością skarbu państwa i poprzez tak zwaną własność górniczą skarb państwa sprawuje nad tym kontrolę, ale gdybyśmy sobie uzmysłowili, że przez ostatnie 30 lat ministrowie odpowiedzialni za majątek skarbu państwa doprowadzili do wywłaszczenia nas, to dzisiaj musimy sobie odpowiedzieć na pytanie czy oni nie zrobią tego samego z tym co mamy pod ziemią. 

        Różnica tylko jest taka, że ten majątek jest kilkaset razy większy. My wstępnie oceniamy że majątek, który jest na terytorium Polski pod ziemią, mówimy o wycenie w złożu, jest warty setki bilionów złotych. I o tym wiedzą wszyscy możni tego świata. 

barbaraopalinski        Jeśli mieliście Państwo jakikolwiek wypadek, odnieśliście obrażenia ciała, niezbędna jest pomoc doświadczonego adwokata, który będzie reprezentował Państwa w sądzie, aby zabezpieczyć Państwa interesy, tak by wypłacone zostało należne odszkodowanie.

        Firma prawna Opaliński Law od lat oferuje taką pomoc, a ponadto posiada olbrzymie doświadczenie pozwalające w danej sytuacji uzyskać najlepsze świadczenia. Chodzi o to, aby w takiej sprawie niczego nie pominąć i wykorzystać wszystkie możliwe drogi pomocy dla osoby poszkodowanej.

        Firma Opaliński oferuje szybką i skuteczną pomoc w każdej sprawie prawnej, a co najważniejsze może pochwalić się bardzo dobrymi wynikami. 

        Jest to rezultat nie tylko wielkiej wiedzy, ale  także doświadczenia mecenas Barbary Opalinski, która wiele razy reprezentowała swych klientów również w wyższych instancjach odwoławczych, włącznie z Sądem Najwyższym. 

        Mecenas Barbara Opaliński jest bardzo agresywnym adwokatem, który nie rezygnuje z żadnej możliwości znalezienia korzystnego rozwiązania i interpretacji dla dobra osoby poszkodowanej, dzięki której przynajmniej w ten sposób  doznana szkoda może zostać wynagrodzona. Barbara występowała również reprezentując swych klientów przed różnymi trybunałami i komisjami w tym przed Trybunałem Praw Człowieka, Komisją Finansową Ontario, a także trybunałem odwoławczym do spraw licencji czy komisją do spraw odszkodowań dla ofiar przestępstw kryminalnych.

        Prawnicy Opaliński Law posiadają olbrzymią wiedzę i doświadczenie w sprawach o uzyskiwanie odszkodowań i wszelkich świadczeń jak renty inwalidzkie krótko i długoterminowe dla ofiar wypadków samochodowych. Ale nie tylko tych. Również w sprawach o odszkodowanie z powodu doznanych upadków, poślizgnięć, złamania kości, uszkodzenia neurologicznego, depresji i napadów paniki, chronicznego bólu oraz urazów mózgu. Ale też odpowiedzialności wynikającej z wad produktów.

        O tych i innych zagadnieniach rozmawiamy z mecenas Barbarą Opalinski:

Goniec: - Pani mecenas, bardzo często ma Pani do czynienia z osobami poszkodowanymi w wypadkach. 

        Nie tylko wypadek samochodowy, ale czasem nawet zwykłe poślizgnięcie i złamanie nogi to bardzo traumatyczne doświadczenie. Wielu z nas w takiej sytuacji dziwnie reaguje, nie wie jak się zachować. Zostajemy przecież brutalnie wyrwani z naszego dnia codziennego i prawda o nowym położeniu i wynikających z tego kłopotów dociera do nas bardzo powoli. 

        Jak więc zachować się w tych pierwszych chwilach?

        Mecenas Barbara Opalinski: Przede wszystkim - być może zabrzmi to banalnie -  należy jak najszybciej skontaktować się z naszą firmą. To pozwoli uniknąć większości błędów, a pierwszą, konsultację możemy przeprowadzić nawet przyjeżdżając do szpitala. Każdy przypadek jest indywidualny, w każdym miały miejsce inne okoliczności i wchodzić mogą w grę różne rodzaje przepisów.

czwartek, 28 luty 2019 09:59

Revenue Canada atakuje klasę średnią

Napisał

        Nie tylko o podatkach z Jackiem Sulimierskim z firmy Taxtronix rozmawia Andrzej Kumor

Goniec: Panie Jacku, Pan od wielu lat działa tutaj na niwie „podatkowej” i obsługuje właśnie naszą falę imigracji ludzi, którzy przyjechali w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Na co dzień ma Pan do czynienia z urzędem skarbowym, a chyba każdy z nas drży przed tym, żeby nie dostać tej szarej koperty z zapowiedzią kontroli. Pan od wielu lat reprezentuje swoich klientów przed urzędem podatkowym. Proszę powiedzieć jak się zmieniła sytuacja dlatego że z własnego doświadczenia wiem że urząd podatkowy ściga obecnie drobne płotki.  I to czasem bezpodstawnie. 

Jacek Sulimierski, Taxtronix: Pamiętajmy o tym, że system podatkowy jest zasadniczo odzwierciedleniem systemu politycznego. Podatki służą do tego żeby ściągnąć pieniądze, i żeby ludzie jak najmniej utyskiwali, że ich się skubie. Tak było od wieków i tak jest teraz. Za liberałów przez ostatnie 2 lata, pomimo tego że nie zmieniło się prawo, to polityka ściągania podatków jest drastycznie różna niż poprzednio.

        - Chce się więcej wycisnąć? 

        - Chce się wycisnąć w sposób okrutny, można powiedzieć że bez zbędnych ceregieli i bez rękawiczek -  mógłbym takich przykładów podawać bardzo dużo. Na przykład, najpierw się komuś ściąga, bo wysłało się jakąś tam adnotację, którą człowiek, zapodział wyrzucił i nawet nie daje mu się szansy na odpowiedź, chociaż prawnie jest to możliwe. Gdy nasi pracownicy dzwonią do Revenue Canada to nasze odwołanie po 5 minutach się pokazuje, a wcześniej mówili że go nie dostali. Takich przykładów możemy mnożyć i mnożyć. 

czwartek, 21 luty 2019 11:26

Rządzić trzeba mądrze

Napisał

Andrzej Kania jest pierwszym pokoleniem polskich imigrantów w Kanadzie, był posłem z okręgu Brampton West reprezentując Partię Liberalną, dzisiaj ubiega się o nominację partii konserwatywnej w okręgu Brampton South. W związku z  tym prosi nas o pomoc.

Goniec: Z czystej ciekawości zapytam co sprawiło, że stał się Pan konserwatystą? Był Pan przecież posłem Partii Liberalnej, organizował pan kampanię Stephane’a Diona i Michaela Ignatieffa  i stara się Pan o nominację partii konserwatywnej w okręgu Brampton South. Skąd ta zmiana, czy to była ewolucja, czy też był to raczej jakiś jeden moment? 

Andrzej Kania: Był to jeden moment, ale przede wszystkim myślę, że powinienem tutaj nakreślić tło. Pełniłem wiele ważnych funkcji w Partii Liberalnej, więc ta decyzja nie przyszła mi lekko. Byłem przewodniczącym krajowej kampanii Stephane’a Diona, Michaela Ignatieffa, również Johna Manleya, kiedy był wicepremierem, byłem przewodniczącym ogólnokrajowej komisji partii ds. bezpieczeństwa publicznego, byłem posłem. Tak więc nie podjąłem tej decyzji z lekkim sercem. I też nie z powodów personalnych; stało się tak dlatego, że - jak już to wielokrotnie mówiłem - nie urodziłem się liberałem, urodziłem się Kanadyjczykiem, dlatego zawsze będę starał się robić to, co jest najlepsze dla naszego kraju. 

czwartek, 14 luty 2019 15:10

Swoje życie przegrałem w totolotka

Napisał

Goniec: Panie Jacku, każdy z nas marzy o tym, że jego życie się odmieni za pomocą takiego małego kuponu, który od czasu do czasu wypełniamy; powiem szczerze, że nie znam nikogo, kto nigdy nie grał, znam ludzi którzy mają okresy, raz grają raz nie, grają od przypadku, tylko wtedy kiedy jest wielka wygrana. Ale znam też ludzi, którym się poszczęściło którzy trafili, którym ta wygrana odmieniła życie, ale marzenia o wygranej czasem potrafią zniszczyć życie, bo na przykład, pan „prawie” trafił i właśnie to „prawie” jest tutaj najbardziej ważnym słowem. Jak to było?

Pan Jacek - Skreśliłem sześć numerków; to był 5 lutego rok 1994, skreśliłem 6 numerków 6-49, a te same 6 numerków wypadło tego samego dnia, to była sobota, wypadło w inną grę, w Lottario, tylko że ja kuponu Lottario nie wykupiłem.
Do tej pory mnie to strasznie męczy.

czwartek, 07 luty 2019 13:37

Unia Eurazjatycka - świat bez Polski?

Napisane przez

sykulskileszekJarosław Faliński przedstawia „Lustro świata” - za wRealu24.pl. To że dzisiaj Rosję nazywamy dyktaturą wywiadowczą, czy mówimy o biurokracji siłowej wynika właśnie z istoty cywilizacji eurazjańskiej.

dr Leszek Sykulski: Eurazjanizm jest bardzo istotną z punktu widzenia współczesnych stosunków międzynarodowych ideologią. Bardzo często uważa się eurazjanizm za taką oryginalną rosyjską myśl polityczną. Czasem nazywa się ją doktryną, czasem nawet emanacją naukową, choć myślę że to jest zdecydowanie nieprawdziwe określenie. 

        Eurazjanizm jest ideologią, która narodziła się w latach dwudziestych XX wieku wśród emigracji rosyjskiej; tej emigracji, która była skutkiem rewolucji bolszewickiej, która była skutkiem tych dwóch wielkich wydarzeń czyli najpierw rewolucji lutowej, a następnie rewolucji październikowej w 1917 r. 

        Po zwycięstwie bolszewików, po powstaniu Rosji Sowieckiej, a później już Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich, spora część emigracji, zwłaszcza intelektualistów, która osiadła czy to w Czechosłowacji, czy później także w Bułgarii zaczęła tworzyć nową ideologię czy też może szerzej nowy światopogląd, który z czasem nazwano eurazjanizmem. 

Strona 1 z 19