A+ A A-

Destrukcja: świat, jaki znamy ma zniknąć

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

        Dariusz Rozwadowski jest autorem książki „Marksizm kulturowy”. Jarosław Faliński przedstawia rozmowę z autorem na falach telewizji wRealu24

- Jeżeli chodzi o instytucje, to należy zacząć od instytucji międzynarodowych, ponieważ mają one zasadniczy, kluczowy wpływ na tworzenie prawa. I te instytucje zostały przez 50 minionych lat – poczynając od 1968 r. – znacząco przekształcone; można powiedzieć, opanowane przez ideologię marksizmu - to przede wszystkim Organizacja Narodów Zjednoczonych i Unia Europejska 

        Punktem zwrotnym był rok 1968. Wówczas w wyniku niepowodzenia rewolucji kontrkulturowej marksiści porzucili przemoc i rozwiązania siłowe na rzecz pokojowej rewolucji.

        W latach sześćdziesiątych na nowo odkryte została myśl Antonio Gramsciego i właśnie tę strategię postanowiono zastosować. Strategię tę niemiecki komunista Rudi Dutschke nazwał „długim marszem przez instytucje”. Począwszy od roku 1968 rozpoczęło się sukcesywne, planowe i bardzo wytrwałe wchodzenie do instytucji i dążenie do tego, by zmieniać ich działanie w taki sposób, żeby wykorzystać ich cały dawny autorytet, ale aby służyły rewolucji i przekazywały zupełnie inną treść niż tę, do której przekazywania były powołane. 

        Jeśli chodzi o Organizację Narodów Zjednoczonych, to w jaki sposób ona się przekształcała, to dzisiaj można stwierdzić że w zasadzie stała się taką tubą ideologiczną, jej znaczenie polityczne osłabło, natomiast stała się reproduktorem ideologii, a z racji tego, że ma ogromny wpływ na stanowienie prawa, także praw człowieka, była jedną z kluczowych instytucji, którą należało przejąć i przekształcić. 

        To jak Organizacja Narodów Zjednoczonych została przekształcona można zobaczyć choćby na przykładzie realizowania postulatu feminizmu. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych w dużej mierze podnoszono na sesjach ONZ kwestie związane ze dyskryminacją kobiet w polityce; tego, że kobiet było zbyt mało, że należy zwiększyć liczbę kobiet w polityce, ponieważ twierdzono, że to zapewni więcej pokoju na świecie. 

        Dyskutowano też, w jaki sposób, jakie rozwiązania prawne wprowadzić, by te cele osiągnąć. 

        Sytuacja uległa znaczącej zmianie w latach dziewięćdziesiątych. Wówczas już mamy do czynienia z poruszaniem wyraźnych kwestii ideologicznych. Można powiedzieć i przytoczyć tutaj sesję Organizacji Narodów Zjednoczonych w Pekinie w 1995 r.; tam wyraźnie dyskryminację kobiet wiązano z dostępem do aborcji i antykoncepcji. 

        Deklaracja Pekińska Organizacji Narodów Zjednoczonych uznała, że zabicie dziecka nienarodzonego jest uwłasnowolnieniem kobiety i połączyła to z żądaniem zmian, jeśli chodzi o rolę kobiety i mężczyzny w rodzinie. Można powiedzieć, że od tego momentu mamy do czynienia z tym, że aborcja i antykoncepcja stały się pewnego rodzaju narzędziami władzy, ponieważ kontrolę płodności łączono z szerzeniem pokoju. 

        Jeśli chodzi o sesję pekińską to bardzo istotne było też, że podnosiła ona rangę płci kulturowej, czyli  ideologii dżender, która dzisiaj jest uznana za - można powiedzieć - oficjalną politykę społeczną i kulturową, którą propaguje, a wręcz narzuca poszczególnym krajom właśnie Organizacja Narodów Zjednoczonych. 

        W podobny sposób na przestrzeni tych 50 ostatnich lat znaczącemu przekształceniu, w zasadzie całkowitemu przekształceniu uległa Wspólnota Europejska. 

        Współcześni prominentni politycy unijni w sposób jednoznaczny wskazują kto jest ojcem Unii Europejskiej w dzisiejszym kształcie i wypowiadają się jasno że jest nim włoski komunista Altiero Spinelli. Natomiast planem Zjednoczenia Europy jest napisany przez Spinelliego manifest z Ventotene. 

        Te kwestie już od kilku lat bardzo szczegółowo omawia pan Krzysztof Karoń, jednak dla szerszego odbiorcy są to informacje słabo dostępne. Ludzie po prostu o tym nie wiedzą, tym bardziej, że przyczynia się do tego system edukacji, ponieważ w programach nauczania dzieci i młodzieży nadal za ojców zjednoczonej Europy uważa się Roberta Schumana, Konrada Adenauera i Jean Monneta, czyli tych, którzy mieli koncepcję Europy-ojczyzn, a ta koncepcja została już dawno odrzucona na rzecz stworzenia jednego komunistycznego superpaństwa europejskiego. 

        Ten proces przebiegał stopniowo - właśnie ogromne zasługi na tym polu miał Spinelli i europejscy federaliści, na których czele on stał. 

        Takim pierwszym sukcesem było oddzielenie wyborów do parlamentu europejskiego od wyborów krajowych. Miało to fundamentalne znaczenie, ponieważ wcześniej parlamenty krajowe desygnowały swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego i ten krajowy układ sił był reprezentowany także w Europie, natomiast oddzielenie tych wyborów sprawiło, że układ sił politycznych w Parlamencie Europejskim może być inny niż ten w parlamentach krajowych. Tym samym prawo tworzone w Parlamencie Europejskim będzie inne od prawa tworzonego w parlamentach krajowych, narodowych.

        Doprowadzenie do takiej sytuacji, stworzenie takiego systemu dwuwładzy sprawiło, że znaczenie parlamentów krajowych wyraźnie osłabło. Zresztą Spinelli wyraźnie mówił, że prawo unijne powinno być ponad prawem krajowym. Już po śmierci Spinelliego Europejscy Federaliści dążyli do tego żeby Wspólnota Europejska otrzymała charakter polityczny, a także osobowość prawną i w 1992. roku Traktat z Maastricht o utworzeniu Unii Europejskiej nadał wspólnocie właśnie taki charakter polityczny. 

        Nadal jednak społeczeństwa europejskie były wyraźnie przywiązane do tych tradycyjnych narodowych kultur i potrzebna była pewnego rodzaju ideologia, która by tę tożsamość zniszczyła; to przywiązanie do tradycji, do tożsamości narodowej, żeby to wszystko zostało zniszczone. I Traktat z Amsterdamu z 1997 r. uczynił ideologię dżender - konkretnie nazwano to gender mainstreaming - oficjalną polityką społeczną i kulturową Unii Europejskiej. 

        Warto tu nawiązać do sytuacji Polski, ponieważ to traktat amsterdamski wszedł w życie w 1999 r., Polska będąc członkiem Unii Europejskiej jest zobligowana do stosowania tej strategii. Oczywiście,  z różnych przyczyn odbywa się to jeszcze dość niemrawo, głównie dlatego, że także eurokraci zdają sobie sprawę, że polskie społeczeństwo nie zostało jeszcze spreparowane propagandowo, można napotkać jeszcze na pewien opór, ale już pewne oznaki tego są. 

        Ideologię dżender próbuje się wprowadzać do szkół i choć można to uznać za skandal,  to po prostu wynika to z tego, że obowiązuje nas traktat amsterdamski. Traktat ten doprowadził do sytuacji, że politycy unijni, władze unijne mają wręcz obowiązek kontrolowania, czy w życiu publicznym, społecznym, a także prywatnym realizowane są te wytyczne, narzucając dżender. Jeżeli tego nie ma, to są pewne środki dyscyplinowania tych nieposłusznych państw. Najczęściej chodzi tutaj o nałożenie sankcji ekonomicznych. W sytuacji, do jakiej unia zmierza,  wiadomo, że tutaj realizując plan Spinelliego zostało jeszcze do spełnienia kilka ważnych warunków, żeby ta cała idea, ten cały plan się domknął. Przede wszystkim państwa narodowe nie zostały jeszcze zniszczone, nie ma aparatu terroru w postaci armii. Jest tylko aparat terroru psychologicznego, który się przejawia w poprawności politycznej. Ponieważ poprawność polityczna jest taką formą kagańca ograniczającą wolność słowa, tak że wszyscy niepoprawnie myślący, którzy nie godzą się na tę marksistowską wizję świata są piętnowani, skazywani na jakiś ostracyzm, a nawet już karani w świetle prawa. 

        Jest to trudna sytuacja i jeśli chodzi o naciski na Polskę, to one będą coraz większe właśnie w kwestii wprowadzania ideologii dżender na wszystkich płaszczyznach, na wszystkich polach. 

        - Polska jest częścią Europy która jest zbudowana na chrześcijaństwie i łacińskim dziedzictwie starożytnego Rzymu i Grecji czy to nie jest wystarczająca obrona przed tymi nowinkami? 

        - Tutaj dochodzimy do takiego bardzo ważnego momentu, ponieważ to już nawet sam Antonio Gramsci, główny strateg tego marksizmu kulturowego, przyznawał, że właśnie chrześcijaństwo jest systemem immunologicznym Zachodu i dopóki  Europejczycy będą zanurzeni w wartościach chrześcijańskich, no to nie ma mowy o powodzeniu rewolucji. 

        Dlatego marksizm, jako ideologia, dąży od samego początku do zniszczenia religii. Karol Marks jasno wypowiadał się na ten temat, że religia jest opium dla ludu, że to złudna, błędna i niebezpieczna idea, którą należy zniszczyć. To, jak wielki opór stawiał właśnie Kościół katolicki i też jakim wielkim oparciem był, można zobrazować na przykładzie Polski i ogromnej roli Kościoła katolickiego i duchownych w wojnie z bolszewikami. To, że ogromne masy Polaków nie uległy ideom rewolucji proletariackiej, to w ogromnej mierze zasługa właśnie Kościoła. 

        Jednak dzisiaj mamy już zupełnie inną sytuację, ponieważ Kościół katolicki również padł ofiarą długiego marszu przez instytucje, a przyczyniły się do tego na pewno reformy Soboru Watykańskiego II, ponieważ one otworzyły wrota Kościoła dla wszelkiego rodzaju herezji. 

        Taką pierwszą próbą przeniknięcia marksizmu do wnętrza Kościoła była teologia wyzwolenia, szczególnie popularna w Ameryce Łacińskiej. To była ta pierwsza oznaka, gdzie większą uwagę zaczęto skupiać na samym człowieku niż na Bogu. Można powiedzieć, że marksizm również w pewien sposób dotknął teologię  ponieważ nastąpiły jej zasadnicze zmiany. Ta nowa teologia jest wyraźnie antropocentryczna. Jeśli spojrzymy na krzyż to kierunek pionowy symbolizuje miłość Boga do człowieka, natomiast kierunek poziomy symbolizuje wynikające z tej pierwszej, miłowanie Boga w bliźnim. Nowa teologia w zasadzie pomija kierunek pionowy i skupia się na tym horyzontalnym, na poziomym czyli jest antropocentryczna, stawia w centrum człowieka, i coraz częściej pomija Boga.         

        Widać to na przykładzie tego, co stało się na Zachodzie po reformach Soboru Watykańskiego II, gdzie w zasadzie nie tylko teologia, ale także liturgia uległa rozpadowi, nastąpiła też protestantyzacja Kościoła, a także pojawiły się elementy synkretyzmu religijnego w postaci ekumenizmu, co też wyraźnie osłabiło Kościół. Należy to też jasno powiedzieć, że mamy do czynienia z pewnymi próbami tworzenia jakiejś uniwersalistycznej religii, która nie ma wiele wspólnego z nauczaniem Chrystusa i z katolicyzmem. Tak że ten kryzys współczesnego Kościoła jest bardzo namacalny i widoczny. 

        Można powiedzieć że obecna sytuacja jest bezprecedensowa, ponieważ abdykacja, w niejasnych okolicznościach Benedykta XVI, a także wybór, również w nie do końca tutaj jasnych okolicznościach – ponieważ pewne procedury zostały złamane, argentyńskiego kardynała Jorge Maria Bergoglio, który przybrał imię Franciszka, że ta sytuacja na pewno jest bez precedensu. Tym bardziej, że można zauważyć, iż Benedykt XVI nie zrezygnował z pewnych atrybutów przysługujących papieżowi. 

        Papież Franciszek od samego początku pokazuje, że nastąpi tutaj radykalna zmiana, jeśli chodzi o politykę Kościoła katolickiego. Najlepiej można to zauważyć po nominacjach kardynalskich, także po tym, kim zaczął się otaczać, jakimi kardynałami zaczął się otaczać papież Franciszek. Na pewno może niepokoić, że są to moderniści. Takie osoby jak Walter Kasper czy kardynał Karl Lehmann wyraźnie dowodzą, że nastąpi zmiana i obranie zupełnie innego kursu niż ten, jakim prowadzili Kościół dwaj poprzednicy Franciszka. 

        I to się dzieje. Zresztą, wiele wypowiedzi papieża Franciszka mówi otwarcie o jego sympatiach dla marksizmu. Można tutaj powiedzieć, że Franciszek dokonał w pewien sposób rehabilitacji teologii wyzwolenia beatyfikując kardynała Oskara Romero. Tylko papież Franciszek dokonuje pewnej zmiany tej teologii, ponieważ przemoc jest zastępowana bezgranicznym miłosierdziem, jako usprawiedliwieniem dla absorpcji marksizmu. 

        Jest to duże niebezpieczeństwo, podobnie jak pewne posunięcia hierarchów kościelnych, w tym także papieża, przy okazji synodu dotyczącego rodziny. Tutaj też na pewno mogą niepokoić pewne koncepcje, pewne plany, które wyraźnie dotyczą chociażby Komunii dla rozwodników, żyjących w ponownych związkach, co może wskazywać na to, że dochodzi do pewnego rodzaju prób zlikwidowania 6. przykazania. Także w wypowiedziach posynodalnych papież Franciszek w pewien sposób ustanowił etykę sytuacyjną, czyli to, co w danym momencie jest grzechem, w innych okolicznościach może tym grzechem nie być. To jest  pełny relatywizm, to jest marksizm. Mamy więc do czynienia z wyraźnym kryzysem w Kościele to się też przejawia tym, jak postępują hierarchowie, kardynałowie, jaki jest też wewnętrzny podział między tymi konserwatystami, a modernistami. Kościół katolicki przeżywa bardzo, bardzo głęboki kryzys, i można powiedzieć, że przestał być tym „systemem immunologicznym Zachodu”. Dotyczy to przede wszystkim wysoko postawionych duchownych, którzy wchodzą w różnego rodzaju sojusze, pakty z władzą, o pewnych rzeczach nie mówią, nie przestrzegają przed wieloma zagrożeniami. Jest to sytuacja zupełnie inna, niż ta, chociażby 100 lat temu, gdy mieliśmy do czynienia z próbami przejmowania władzy siłą przez marksistów i wówczas rzeczywiście Kościół katolicki był taką ostoją. Współcześnie tak już nie jest. Można powiedzieć że wprowadzono do niego ducha rozłamu. Antonio Gramsci, mówił, żeby instytucje paraliżować i przejmować poprzez wprowadzanie ducha rozłamu. I to niestety też staje się z Kościołem katolickim jako instytucją, która również padła ofiarą tego „długiego marszu”. 

        - Co zatem może nas bronić przed ofensywą marksizmu kulturowego? 

        - Powtarzam, że bardzo istotne jest zdiagnozowanie – w pierwszej kolejności – samego problemu, żeby jak najwięcej ludzi dostrzegło czym to wszystko jest. Jeżeli mamy świadomość, że te kluczowe instytucje są przejmowane, że one działają zupełnie inaczej, są nośnikami zupełnie innych treści, to wtedy też lepiej rozumiemy bieżącą politykę.

        Często publicyści, czy nawet politycy zastanawiają się, na przykład, dlaczego unijni politycy sprowadzają migrantów, dlaczego wbrew – wydawałoby się – zdrowemu rozsądkowi stwarzają ogromne zagrożenie dla rodzimych Europejczyków? 

        Tymczasem, jest to realizowanie planu Spinelliego, Manifestu z Ventotene; migranci są potrzebni po to, żeby w zasadzie upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu: czyli zniszczyć państwo narodowe i chrześcijaństwo. Temu właśnie celowi służy propagowanie tej wielkiej migracji. Bo jest to operacja polityczna dobrze zorganizowana. Na dniach,  ma być podpisany światowy pakt migracji, który w tym kształcie, w jakim jest proponowany, zaleje Europę milionami migrantów. Wówczas można powiedzieć, że dojdzie do podmiany ludności, a państwa narodowe, zostaną rozsadzone od środka. I do tego dojdzie, bo poza kilkoma krajami, które się sprzeciwiły, główne kraje Unii Europejskiej są gorącymi zwolennikami paktu, tak samo jak są zwolennikami tworzenia armii europejskiej, o czym głośno mówi kanclerz Merkel. Kanclerz Merkel nie kryje już tego, że należy zrzec się suwerenności. Wystarczy zajrzeć do Manifestu z Ventotene, a to wszystko jest tam opisane, czyli to nie jest coś niedorzecznego; politycy europejscy wiedzą co robią i robią to w sposób rozmyślny, po prostu realizują plan Spinelliego, którego celem jest zbudowanie komunistycznego państwa obejmującego całą Europę.

        - Jak się przed tym bronić? 

        - Ważne jest przede wszystkim kształcenie. My, Polacy mamy pewne doświadczenia, przez 123 lata nie mieliśmy swego państwa nie tylko pod względem kulturowym, ale także właśnie instytucjonalnym, stanowionego prawa, byliśmy prześladowani i wówczas niezwykle istotne było to, że udało nam się, pomimo tych wszystkich represji wytworzyć elitę. I to jest tutaj podstawą. 

        Musimy stworzyć elity w sytuacji, w której jest to piekielnie trudne, ponieważ - tutaj też trzeba jasno powiedzieć - środowisko akademickie jest zdominowane przez ideologię marksistowską, co później się przekłada na to, że kariery naukowe mogą robić osoby o określonych poglądach. Dlatego jest to bardzo trudne. Tutaj też jest ogromna rola domu rodzinnego, rodziny, która właśnie dlatego jest tak bardzo atakowana, ponieważ to jest ta podstawowa komórka społeczna, od której wszystko się zaczyna. Na tym polu trzeba na tyle, na ile jesteśmy w stanie, działać dążyć do tego, żeby jak najwięcej ludzi dowiadywały się i miało świadomość, że mamy do czynienia z rewolucją marksistowską, zmianą taktyki i pewne idee są wprowadzane i realizowane pod płaszczykiem wolności, tolerancji, równości, a 100 lat temu Armia Czerwona niosła na bagnetach te same rozwiązania, te same idee. Większość o tym nie wie. 

        Jeśli chodzi o naszą obronę to dużą trudność sprawia to, że 100 lat temu mieliśmy oparcie w Kościele katolickim, bardziej mówię tutaj o hierarchii, bo oczywiście również wartości chrześcijańskie to też jest kierunek, który może doprowadzić do odnowy, jako że ideologia dżender jest  totalnie destrukcyjna. W niej się w zasadzie ogniskują wszystkie te dążenia i cele marksizmu, czyli: zniszczenie tożsamości, tradycyjnej rodziny, a także wykorzystanie mniejszości seksualnych jako nowego proletariatu. 

        Widzimy, że ta ideologia w zasadzie przeczy zdrowemu rozsądkowi, jest absurdalna, mimo to mamy katedry uniwersyteckie,  które traktują to jako naukę akademicką. To jest przerażające. 

        Dlatego odpowiedzią na ten cały chaos ideologiczny na ten chaos światopoglądowy, też jest pewna metoda stosowania relatywizmu. Dla marksistów nie ma dobra, piękna, cnoty, prawdy, ponieważ wszystko jest względne. W takim świecie bardzo łatwo o to, że będzie tworzone prawo antyludzkie. Popatrzmy, jakie prawa wprowadza Organizacja Narodów Zjednoczonych do katalogu praw człowieka. One nie mają nic wspólnego z tymi prawami, które były w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka z 1948 r. Te nowe prawa to są prawa o aborcji, eutanazji, edukacji seksualnej, tak zwane prawa reprodukcyjne. Tutaj wyraźnie mamy do czynienia z próbą tworzenia zupełnie nowego świata, i nowego człowieka. 

        Ocaleniem może być przede wszystkim uświadamianie, kształcenie i oparcie się o wartości nie podlegające dyskusji, o których mówił Benedykt XVI, czyli; życie, rodzina, wiara, tradycja. To są te wartości, które należy odbudować i pielęgnować, a nie niszczyć, bo marksizm postawił sobie za cel właśnie zniszczenie wszelkich wartości absolutnych, które zagrażają tej ideologii. Jeżeli demokracja nie będzie oparta o wartości tylko o same procedury, to bardzo łatwo będzie można na zasadzie większości przegłosować,  na przykład że jakaś grupa ludzi ma być wyeliminowana. 

        To jest to, przed czym przestrzegał Jan Paweł II, a także Benedykt XVI. Jan Paweł II mówił, że demokracja bez wartości prędzej czy później zmieni się w totalitaryzm i trzeba powiedzieć, że zmierzamy w tym kierunku. 

        W Europie widać wyraźnie te tendencje do tworzenie totalitarnego państwa. To jest straszne, że ludzie, którzy mają pełne usta haseł o wolności, równości, tolerancji są de facto nietolerancyjni, pełni pogardy i nienawiści, a także dążą do ograniczenia nie tylko wolności słowa, ale wolności osobistej wszystkich tych, którzy nie godzą się na marksistowską, zdegenerowaną wizję świata. 

        - Marksiści uważają że to jest wizja postępowa i niosąca szczęście…

        - Postęp, to jest takie charakterystyczne słowo, które ma właśnie tłumaczyć te nowe idee, ten nowy świat, natomiast widzimy wyraźnie, że te wszystkie idee przede wszystkim dążą do tego, żeby rozbijać wspólnotę, żeby człowiek stał się takim egoistą skupionym tylko na sobie, na własnych zachciankach, na realizowaniu własnych przyjemności. Taka atomizacja powoduje, że łatwiej jest takich ludzi kontrolować, bo wspólnota jest pewnym zagrożeniem; wspólnota może właśnie się przeciwstawić, jeżeli ludzie mogą na sobie polegać, to także można sprawniej przeprowadzać różnego rodzaju inicjatywy. 

        No i przede wszystkim rodzina jako ta podstawowa wspólnota. To jest właśnie zagrożenie dla marksizmu, dlatego robią wszystko, żeby rozbić tę tradycyjną rodzinę, opartą na zdrowych relacjach, ale miejmy nadzieję, że to się nie uda. 

Ostatnio zmieniany czwartek, 10 styczeń 2019 12:41
Zaloguj się by skomentować

Nasze teksty

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.