farolwebad1

A+ A A-

Kolejne wyzwanie - zabezpieczenie miejsc publicznych

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

We wtorek radni Toronto rozmawiali o poniedziałkowym ataku. Burmistrz John Tory stwierdził, że miasto jest silne i poradzi sobie z trudnościami, ale mieszkańcy boją się – nie mogą uwierzyć w to, co się stało, dlaczego tak się stało i zastanawiają się, co teraz mają robić. Radny John Mihevic powiedział, że trzeba będzie spojrzeć na przestrzeń publiczną pod kątem bezpieczeństwa. Najważniejsze są środki zapobiegawcze, a także pomoc osobom, które czują się wyobcowane w społeczeństwie i zmagają się z chorobami psychicznymi. Radny John Filion, którego okręg obejmuje miejsce tragedii, przyznał, że nie do końca wie, jakie środki bezpieczeństwa musiałyby być wprowadzone, by chronić ludzi na tak zatłoczonej ulicy jak Yonge. Być może należałoby dokonać zmian w projektach przestrzeni publicznych.

Jedną z możliwości, która od razu się narzuca, jest ustawianie betonowych barier. We wtorek wieczorem takie betonowe bloki pojawiły się wokół Maple Leaf Square przy Air Canada Centre. Sąsiednie skrzyżowania zablokowano ciężarówkami. Bariery ustawiono także wokół stacji Union.

Pierwszą zidentyfikowaną ofiara ataku jest Anne Marie D'Amico. Pracowała w amerykańskiej firmie inwestycyjnej Invesco. Kanadyjskie główne biuro firmy znajduje się właśnie przy Yonge Street, między Sheppard i Finch. Policja prosi o pomoc w identyfikacji innych ofiar i przekazywanie informacji, które mogą być przydatne podczas ustalania motywu ataku. Policja twierdzi, że atak był jak najbardziej celowy, pozostaje jeszcze kwestia pobudek, z jakich działał Minassian.

Również we wtorek szef torontońskiej policji Mark Saunders podał, że sprawca ataku Alek Minassian usłyszał dziesięć zarzutów zabójstwa pierwszego stopnia i 13 zarzutów usiłowania zabójstwa. Minassian stanął przed sądem we wtorek rano. Nie wyrażał żadnych emocji. Podał tylko swoje imię i nazwisko oraz potwierdził, że rozumie warunki nałożone na niego przez sąd.

Premier Justin Trudeau powiedział, że atak w Toronto nie narusza bezpieczeństwa narodowego. Dzień po ataku ministrowie krajów G7 uczestniczący w spotkaniu w Toronto podjęli temat radykalizacji przez internet i „łatwych celów” – czyli niezabezpieczonych miejsc w przestrzeni publicznej, gdzie napastnik działający w pojedynkę może wyrządzić najwięcej szkód. W ciągu ostatnich lat zamachowcy coraz częściej wykorzystują ciężarówki, by wjeżdżać w tłum. Prawie dwa lata temu tego rodzaju atak miał miejsce w Nicei we Francji, gdy zamachowiec użył 19-tonowej ciężarówki. Zabił 89 osób. Do kolejnego ataku doszło pół roku później w Berlinie, zginęło 12 osób, odpowiedzialność za tragedię wzięła na siebie ISIS. Dalej ostatniego lata w Barcelonie zabitych zostało 14 osób, a jesienią na Manhattanie – osiem. Przed rozpoczęciem rozmów za zamkniętymi drzwiami federalny minister ds. bezpieczeństwa publicznego Ralph Goodale powtórzył zapewnienia premiera Trudeau i pochwalił działanie służb policyjnych i ratunkowych. Przypomniał też o wezwaniu ISIS do wykorzystywania samochodów do samodzielnych ataków.


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.