farolwebad1

A+ A A-

Szlakami bobra: Scotsdale Farm - "bycze miejsce"

Oceń ten artykuł
(15 głosów)

Zastanawialiśmy się, jakie miejsce Państwu polecić na rodzinną wycieczkę po świątecznym obiedzie, żeby nie było za daleko, nie było za trudno i jeszcze żeby oprócz przyrody zobaczyć coś charakterystycznego dla historii Kanady i może pokazać gościom z Polski. Wybór nie był trudny – Scotsdale Farm, położona pół godziny jazdy samochodem od północnych granic Mississaugi.


Farma Scotsdale powstała w 1836, założona przez pierwszego pioniera osadnika, Christophera Cooka. Jego syn David rozbudował dom. Sto lat później, w 1938 roku, 220-hektarową farmę kupiło zamożne małżeństwo, Violet i Stewart Bennettowie. Nie zamierzali uprawiać ziemi, założyli tu hodowlę krów rasy Scotish shorthorne, czyli szkockich krótkorogich, oraz hodowlę koni arabów. Pierwsze dwie sztuki krów sprowadzili ze Szkocji w trudnych wojennych latach, w 1940 roku, krowom udało się przeżyć niebezpieczną podróż przez Atlantyk, a potomstwo tej dwójki, już z domieszką kanadyjskich genów, stało się sławne i zdobywało liczne nagrody na światowych wystawach (oglądaliśmy śmieszne zdjęcie w Internecie, pani Bennett w szykownym futrze i kaloszach, pan Bennett w palcie i kapeluszu, w eleganckich butach, obejmują za szyję dwa rasowe byczki). Bennettowie dokupili i wydzierżawili okoliczne mniejsze farmy, mieszkali w nich pracownicy, tak że majątek w sumie obejmował ponad 500 hektarów.
Kompleks budynków farmy składa się z głównego domu, przebudowanego przez Bennettów w amerykańskim stylu kolonialnym, otoczonego kamiennym murkiem, można rzec bardzo skromnego jak na finansowe możliwości jego gospodarzy, domku gościnnego – co ciekawe, był ogrzewany rurami z ciepłą wodą poprowadzonymi z głównego domu pod ziemią, garażu, oddzielnego budynku kuchni – wszystko w białym kolorze, połączonych stajni, obory i stodoły o bardzo ciekawej architekturze, tzw. styl centralne Ontario – też ciekawostka, z werandą, letniego pawilonu, domku dla zarządcy i jego rodziny. Są tu też dwie ozdobne studnie, domek dla rodziny łabędzi, które przez wiele lat zamieszkiwały sztuczny staw utworzony przez zaporę na Snow's Creek i zabezpieczający łąki przed wylewami, wszystko to przepięknie położone na zboczu Wyniesienia Niagarskiego, z malowniczymi wzgórzami wokół, z których, zanim zarosły lasem, podobno widać było jezioro Ontario. Nic dziwnego, że właściciele, mimo że mieli luksusowe mieszkanie w Toronto, woleli spędzać czas na farmie, w wolnych chwilach jeździć konno czy w zimie uprawiać narciarstwo biegowe. Urok tego miejsca odkryli też filmowcy, powstawały tu takie produkcje, jak "The Recruit" z Alem Pacino w 2003 r., "The Long Kiss Goodnight" z Geeną Davis i Samuelem L. Jacksonem w 1996 czy "Psi Factor: Chronicles of the Paranormal" z Danem Aykroydem w 1996. W latach 80. natomiast prowadzono na tym terenie badania archeologiczne i odkryto ślady indiańskiej wioski Irokezów z XVI w.
Violet i Stewart Bennettowie zmarli bezpotomnie w 1982 r., ich życzeniem było zachowanie farmy w niezmienionym kształcie dla przyszłych pokoleń Ontaryjczyków. Od tego czasu można ją zwiedzać bezpłatnie.

Oprócz atrakcji w postaci historycznego kompleksu budynków, których niestety od środka oglądać nie można, warto tu zrobić sobie ciekawą wycieczkę. Przez zalesione wzgórza, łąki, bagna i dwa potoki, Owl Creek i Snow's Creek, na których pobudowano mostki i kładki, prowadzą dwie trasy, Bennett Heritage Trail, nazwana tak dla upamiętnienia właścicieli, i słynna Bruce Trail.

Proponujemy zacząć trasę w kierunku zachodnim, drogą obsadzoną starymi świerkami. Na wzgórzu szlak skręca w lewo w las i prowadzi starą drogą dojazdową do farmy. Są tu piękne stare buki, klony, białe cedry. Potem Bennett Heritage Trail przechodzi w Bruce Trail (biały szlak) ciągnie się wzdłuż łąk i bagien. Po kilkudziesięciu minutach dochodzi do rozstaju, w lewo odbija niebieska odnoga Bruce Trail o nazwie Maureen Smith Trail, która po 600 metrach łączy się z Bennett Heritage Trail i prowadzi z powrotem do farmy – przejście tego odcinka zabiera około godziny, ścieżka jest łatwa, dobrze udeptana, mimo że jeszcze pokryta śniegiem. Jeśli dla kogoś to za krótki dystans, powinien skręcić w prawo w oznakowaną na biało Bruce Trail, ta opuszcza teren farmy i wkracza na teren Silver Creek Conservation, przekracza wiejskie drogi, prowadzi na skarpę Wyniesienia Niagarskiego, jest trochę trudniejsza, ale warta obejrzenia.
Poprowadzono ją brzegiem skarpy, widać momentami przez bezlistne drzewa centrum Mississaugi i dolinę Credit River. Do niej głębokimi stromymi jarami spływają potoki, które szlak przekracza mostkami, woda tu szumi i mruczy, spada w dół małymi kaskadami, na zboczach rosną stare jodły i sosny, momentami ma się wrażenie, że to nie Ontario, a Beskidy – no trochę przesadzamy, ale tylko trochę. Po mniej więcej dwóch godzinach drogi szlak się znowu rozdziela. Bruce Trail idzie dalej, a do parkingu trzeba skręcić w lewo ponownie w niebieski szlak Bennett Heritage Trail. Całość 10 km, dwie i pół godziny, trasa świetnie oznaczona, po drodze tablice informacyjne.


Dojazd do bezpłatnego parkingu przy budynkach Scotsdale Farm (GPS N43 41.263 W79 59.442): z Hwy 401 zjeżdżamy w Trafalgar Rd., jedziemy w kierunku północnym około 20 min i skręcamy w przecznicę w prawo do parkingu, jest duża tablica wskazująca zjazd do farmy.


Joanna Wasilewska, Andrzej Jasiński - Mississauga

Ostatnio zmieniany sobota, 09 styczeń 2016 13:02
Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.