farolwebad1

A+ A A-

Szlakami bobra: Łąki nad Credit River

Oceń ten artykuł
(10 głosów)

 

Jedni lubią gęste zielone lasy, bagna, kręte rzeki, inni rozległe łąki, góry, widoki po horyzont, jeszcze inni morza i piasek, ilu ludzi, tyle upodobań. Myśmy specjalnie w ostatnią niedzielę wyboru nie mieli, morza i góry na krótką wycieczkę w Ontario odpadły z oczywistych powodów, do lasu wejść się nie dało, wiatr wiał okropny, strach byłoby iść w obawie przed spadającymi konarami. Zostały nam łąki, ale tych w okolicy Mississaugi nie brakuje. Wybraliśmy mniej więcej półtoragodzinną trasę w Upper Credit River Conservation Area niedaleko Alton. Utworzono ją na terenach dawnej farmy, na pagórkach położonych wzdłuż Credit River. 

Z parkingu po kilkuset metrach szlak dochodzi do mostka na rzece, wąziutkiej w jej górnym biegu. Przy mostku podbiegł do nas przywitać się biały kudłaty pies, znaczy się biały był przed wycieczką, a teraz równo pokryty błockiem, kolor zdradzały tylko czubki uszu, tajemnicą właścicieli było, jak zamierzali go doczyścić. Nie wróżyło to dobrze. Udało nam się go powstrzymać przed skakaniem łapami na nas w nagłym wylewie czułości – żaden napotkany pies nie był na smyczy. Swoją drogą, dlaczego wszystkie psy w Kanadzie są takie przyjazne, grzeczne, i wobec ludzi, i wobec przedstawicieli swojego gatunku, czy coś im dodają do jedzenia, bo w przejęcie anglosaskich manier trudno uwierzyć? W Polsce wszystkie czworonożne żrą się, szczekają, warczą…

Za mostkiem skręciliśmy w prawo w ścieżkę przez cedrowy las wzdłuż rzeki. Ścieżka to właściwie nieodpowiednie słowo, to po prostu szeroka droga, co nie jest bez znaczenia, bo pozwala iść swobodnie obok siebie, rozmawiając, bez wykręcania się do tyłu na każde zdanie, a w czasie suchej pogody spokojnie da się pchać wózek z dzieckiem. Tak jak można się było spodziewać po psie, trasa pokryta błockiem i płatami rozpuszczającego się lodu. Po krótkim odcinku lasu wychodzi na łąki właśnie, tu już było sucho i przyjemnie. Roztacza się stąd piękny widok na okoliczne wzgórza, lasy, farmy, kilka eleganckich rezydencji, które powstały niedawno. O tym, że była tu farma, o trudzie pierwszych białych osadników, którzy w początkach XIX w. wyrąbywali tu puszczę i zaczynali uprawiać ziemię, świadczą już tylko miedze z zebranymi z pastwisk przez pokolenia farmerów kamieniami i zdziczałe drzewa owocowe. Część łąk obsadzona nowymi drzewami, głównie świerkami i sosnami. Droga kręci wśród pagórków, zawraca w stronę rzeki i ponownie wkracza do starego cedrowego lasu, mrocznego, nazwaliśmy go lasem Baby Jagi. Oprócz cedrów rośnie tu kilka wiekowych białych sosen, w tym jedna bardzo stara i bardzo piękna, z dramatycznie wygiętymi konarami, pamiętająca na pewno pierwszych osadników. Walczy jeszcze o życie, bo czubek złamany i dni jej są policzone. Dla tego jednego drzewa warto było zrobić tę wycieczkę. Ciężko ją było ładnie sfotografować w gęstym cedrowym lesie, a przez lenistwo nie wzięliśmy statywu. Stąd już tylko kilkadziesiąt metrów tuż przy brzegu meandrującej, czystej, o przezroczystej wodzie rzeki do mostka. Przy nim tablice informujące o inwazyjnych gatunkach w Ontario i o wkładzie okolicznych farmerów w ochronę tego terenu. W rzece kolejny pies płukał się z zadowoleniem w zimnej wodzie z błota za namową właścicieli, co było czynnością o tyle nadaremną, że po kilkuset metrach do parkingu będzie wyglądał tak samo jak przedtem. O właścicieli psów zresztą tu zadbano, bo przy wejściu na szlak są darmowe torebki na psie odchody.

Doszliśmy do samochodu w trochę lepszym stanie niż pies, ale w tylko trochę lepszym, w każdym razie powyżej kolan. Na parkingu duża tablica z mapą trasy oraz jej drugą częścią po przeciwnej stronie szosy, jeśli dla kogoś ponadgodzinna wycieczka to za mało. Wejście i parking bezpłatne, sugerowana donacja w kopertce do skrzynki.

Adres: 20073 Porterfield Road (Regional Road 136), Alton ON L7K 1S9 (GPS N43 52.441 W80 03.660). Dojazd 29 km od zjazdu na Hwy 410 w Hurontario St. (Hwy 10) - jedziemy Hwy10 na północ do Charleston Side Rd., w którą skręcamy w lewo na zachód, do skrzyżowania z Main Street, w którą skręcamy w prawo na północ w stronę Alton, po 4,5 km skręcamy w prawo na wschód w Queen Street East i po przejechaniu około 2 km droga zamienia się w Porterfield Road, parking jest za długim zakrętem przed przejazdem kolejowym, jest wyraźna tablica.

Tekst i zdjęcia

Joanna Wasilewska, Andrzej Jasiński

Mississauga

Ostatnio zmieniany niedziela, 28 luty 2016 22:05
Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.