Ale nie tylko.

        Jeśli nasze dzieci czy wnuki potrzebują się wybiegać, to w Bronte Creek możemy je bezpiecznie zamknąć w stodole przerobionej na plac zabaw - zjeżdżalnie, drabiny, mostki w mrocznych pomieszczeniach zapewnią atrakcyjne szaleństwo na co najmniej godzinę, i to dla dzieci w każdym wieku, raczkujących nie wykluczając.

        Do tego w innym miejscu można poklepać krowy, przyjacielskie kozy czy nakarmić kury i pawie. W starym budynku mieszkalnym byłej farmy poznamy wiele ciekawych rzeczy o miejscowej przyrodzie.

        Bronte Creek to supermiejsce na szybki kilkugodzinny wyskok za miasto (w zasadzie nie tak całkiem „za”). Mankamentem jest cena. Wszystko drożeje, ale 17 dolarów za dwie osoby to lekka przesada. W parku organizowane jest też w ciągu roku wiele atrakcji, jak np. pokaz wytwarzania syropu klonowego - no ale to już było pod koniec marca.

        Warto zabrać rowery i jedzenie na piknik. Trasy nie są długie, najdłuższy szlak ma niespełna 3 km, ale - podkreślam - zaletą jest bliskość miasta, no i to, że w zasadzie można tam pojechać nawet z noworodkiem.  Nie bez znaczenia jest możliwość wędkowania - w stosownych porach roku biorą takie ryby, jak pstrąg czy łosoś        

        Wszystkie dodatkowe informacje są dostępne na stronie

www.ontarioparks.com/park/brontecreek,
tel. 905-827-6911

Adres:
1219 Burloak Drive
Oakville
L6M 4J7