farolwebad1

A+ A A-
piątek, 17 kwiecień 2015 16:23

Szlakami bobra: Przez pustynię - w stanie Utah

Opuszczamy Bryce National Park, jadąc highway nr 12 na północny wschód. Nie na darmo nosi ona miano scenic road, drogi krajobrazowej. Zwą ją też drogą umożliwiającą podróż w czasie. Ma prawie 200 km, kończy się przy Capitol Reef National Park. Na trasie mnóstwo cudów, na których obejrzenie nie starczy nawet kilka dni, a tych nie mamy, a i często, żeby do nich dotrzeć, potrzebny jest terenowy samochód.

Zaraz za Bryce po prawej mijamy Grand Staircase-Escalante National Monument. Wijąca się szosa wygląda jak wstążka rozłożona na rudo-białych wzgórzach, łagodnie falując wraz z ich kształtem. Gdzieś tam w głębi są piękne kaniony, skalne łuki, wodospady, Park Stanowy Kodachrome Basin z pionowymi słupami z piaskowca w niesamowitych kolorach. Ale sam przejazd przez góry, rozpadliny, dziwne formacje dostarcza wielu wrażeń. Potem 12-tka wspina się na trzy tysiące metrów, prowadzi grzbietami gór, na horyzoncie jeszcze wyższe szczyty parku Capitol Reef. Na takiej wysokości zadziwiają nas pasące się przy drodze w sosnowym lesie krowy, choć żadnej ludzkiej siedziby nie widać.

Opublikowano w Turystyka

Wbrew nazwie, położony na płaskowyżu Paunsaungunt w stanie Utah, Bryce nie jest kanionem, a niecką z amfiteatrowo usytuowanymi wapiennymi formacjami o przedziwnych kształtach, szczelinach, oknach i łukach, z najbardziej spektakularnymi iglicami zwanymi hoodos.

Pogoda i mróz stworzyły krajobraz Bryce. W przeciwieństwie do Zion, woda miała mniejsze znaczenie. W parku o powierzchni 145 km kw. przez 180 dni w roku temperatura gwałtownie skacze od nocnych przymrozków do ciepłych popołudni. Topniejący śnieg spływa do drobnych pęknięć, zamarza, rozsadzając skałę, a deszcze o kwaśnym odczynie tylko dopełniają dzieła, rozpuszczając wapień. Szacuje się, że erozja przebiega w tempie do 130 cm na sto lat, stąd co roku Bryce wygląda troszkę inaczej. Tę zmienność krajobrazu zawdzięcza też porom roku i słońcu. W letnie południa, w większości pomarańczowe, rzadziej białe skały rażą w oczy intensywnością barwy, wszystko zdaje się jakby rozświetlone, aż nienaturalne. Wraz z zachodzącym słońcem temperatura spada, wrażenie prześwietlenia zanika, pomarańcz staje się ciemniejszy, nasycony, cienie skał potęgują trójwymiarowość obrazu, wyostrzając wcześniej rozedrgane gorącem odleglejsze plany. Pełnej ostrości Bryce nabiera dopiero zimą, stąd najładniejsze zdjęcia hoodos pokrytych śniegiem pochodzą właśnie z tej pory roku.

Opublikowano w Turystyka

Syjon. Ziemia Obiecana. Tak nazwali ten skrawek ziemi mormoni, pierwsi europejscy osadnicy. W mormońskiej tradycji Syjon to także miasto, gdzie żyją ludzie "o czystych sercach". Jakkolwiek by to tłumaczyć, nazwa została i w czasach nam współczesnych ten zadziwiający kawałek ziemi w środku pustyni w Utah objęto ochroną i utworzono na nim Zion National Park.

Park, 600 km kw. na terenie wyniesionym od 1000 do ponad 2600 metrów n.p.m., obejmuje dwa największe kaniony, Kolob i Zion, o pionowych ścianach dochodzących do 800 metrów wysokości, malownicze skalne warstwicowe formacje z wapienia, kredy i piaskowca, z dominującym czerwonym piaskowcem Navajo, wodospady, emeraldowe jeziorka. Park przecina Rzeka Dziewicza, tworząc wzdłuż brzegów w kanionie Zion oazę zieleni. Rosną tu topole i akacje, pasą się jelenie. Im wyżej, tym roślinność bardziej pustynna, żółta sosna, jałowce, jukki, kaktusy, w takim środowisku przeżyć potrafią tylko jaszczurki, skorpiony i tarantule.

Opublikowano w Turystyka

Kolorado to legenda, dramatyczne kaniony, z największym Grand Canyon, wodospady i katarakty, zapierające dech widoki znane na całym świecie. Rzeka, ze źródłem w Górach Skalistych, płynie 2330 km, przez płaskowyż Kolorado na południowy zachód, przez stany Kolorado, Utah, Arizona, Nevada, Kalifornia, mija granicę USA i w Meksyku uchodzi do Zatoki Kalifornijskiej.

Tak wynika z mapy, choć od połowy XX wieku jej najniżej położony 160-kilometrowy odcinek z powodu gwałtownego wzrostu zużycia wody prawie wysechł i tylko 1 proc. jej zawartości dociera do Oceanu Spokojnego. I nic w tym dziwnego, bo Kolorado daje życie na pustynnych terenach 40 milionom ludzi.

Z rzeką Kolorado spotykać się będziemy jeszcze wiele razy, teraz jedziemy, zostawiwszy koty w Bryce National Park w namiocie na wysokości ponad 2000 metrów w znośnej temperaturze 27 stopni i zacienionym miejscu, 300 kilometrów na południowy wschód do Glen Canyon. I znów poznajemy świat zza szyby samochodu, utrwalając w pamięci migawkowe obrazki. Piaskowe biało-różowe wzgórza pokryte sosenkami, wydmy, jaskinie z jeziorkami, w jaskiniach także stajnie, koniom dzięki temu nie trzeba zapewniać w upale klimatyzacji. Małe miejscowości, większe Kanab z górującą nad nim olbrzymią czerwoną skałą z wielkim białym K, pierwszą literą nazwy. Wszystkie miejscowości po drodze stosują takie oznaczenie, nie wiadomo po co, może dla helikopterów? Za Kanab po prawej stronie płaska pustynia po horyzont, po lewej czerwono-białe piaskowcowe formacje kształtem przypominające Monument Valley. Od czerwonej skały odbijają się krzewy, z daleka wyglądające jak zielone kropki. Mijamy co jakiś czas małe i większe domy o przeróżnej architekturze, czy to domy letniskowe, czy siedziby stałych mieszkańców, nie mamy pojęcia.

Opublikowano w Turystyka

Znowu jesteśmy w Parku Narodowym Teton. Oglądanie gór, nawet już znanych, nigdy się nie nudzi, bo i nigdy, tak jak las, nie są takie same. Postanowiliśmy jechać z Yellowstone do Salt Lake City, a potem do Bryce National Park bocznymi drogami, żeby więcej zobaczyć, najpierw 26-tką, potem 89-tką.


Pomysł wydawał się dobry, gorzej było z realizacją. Na razie jedziemy zadowoleni, koty poukładały się z tyłu na betach, intuicyjnie wyczuwając, że to będzie długa podróż, a do punktu docelowego mamy ponad 900 kilometrów. Mijamy miasteczko Jackson, centrum turystyczne gór Teton. Tłumy turystów, głównie z Azji, hotele, motele, jest ładnie, porządnie i czyściusieńko. Potem szeroka dolina, piękne, stylowe drewniane rancza, konie, gdzieniegdzie na nawadnianych łąkach krowy, czasami jakieś uprawy. Co kilkadziesiąt kilometrów małe miasteczka, tak samo zadbane, wszędzie widać zamożność. Każde chce się jakoś wyróżnić – w Afton nad główną ulicą brama z jelenich rogów zwieńczona parą jeleni w starciu – Tomek z Edyta sprawdzili, rogi były sztuczne. Nawet w najmniejszych miejscowościach, gdzie są trzy domy na krzyż, obowiązkowo jest oddzielny budynek otwartej cały dzień poczty. Poczta nie służy tylko do wysyłania i odbierania listów, jest ważnym symbolem, jakby wojskowym posterunkiem świadczącym o potędze sprawnie działającego państwa, którego porządek sięga każdego skrawka terytorium.

Opublikowano w Turystyka
niedziela, 08 marzec 2015 22:54

Szlakami bobra: Park Narodowy Grand Teton

W Yellowstone National Park oprócz oczywistych atrakcji, jak gejzery, gorące źródła, bizony czy Wielki Kanion Yellowstone, jest wiele szlaków górskich, ale warto też choć na jeden dzień wybrać się do graniczącego z Yellowstone Parku Narodowego Grand Teton, także położonego w Wyoming.

64-kilometrowe pasmo górskie Teton jest wyjątkowo piękne. Strome, poszarpane skały, na szczytach pokryte śniegiem i niewielkimi lodowcami, z najwyższym Grand Teton (4199 metrów n.p.m.), od którego wzięły nazwę, a który wyższy jest od drugiego najwyższego aż o 260 metrów. Wyrastają prawie pionowo 2100 metrów w górę z płaskiej, szerokiej doliny Jackson Hole, upstrzonej polodowcowymi jeziorkami, z największym, 24-kilometrowej długości jeziorem Jackson, i przeciętej meandrującą wstążką Snake River. Niektóre formacje skalne w parku, oceniane na 2,7 miliarda lat, są najstarsze ze wszystkich istniejących w parkach narodowych USA.

Opublikowano w Turystyka

Jesteśmy w Yellowstone National Park już parę dni i zaczynamy się oswajać z rytmem życia parku i samego kempingu. Budzi nas stukanie drzwi od mobile homes, suwaki rozpinanych namiotów, potem odjazdy kolejnych samochodów i szczeki i skowyty zostawionych zwierząt. Kanada w porównaniu ze Stanami to raj dla czworonogów i ich właścicieli. Psa można zabrać na prawie każdy szlak, nikomu to nie przeszkadza.

W parkach narodowych i stanowych USA, które do tej pory widzieliśmy, psy muszą być zamknięte w klatkach albo w mobile homes, co odczuwają bardzo boleśnie i one, i współużytkownicy kempingu, którzy tych głośnych skarg muszą słuchać. Jeszcze byłoby zrozumiałe, że nie wolno ich zabierać na kładki wokół gejzerów, mogłyby zniszczyć delikatną, nienaruszoną strukturę wokół nich, ale na górskich szlakach, gdzie ludzie jeżdżą konno – komu by to szkodziło? Ewidentna dyskryminacja psiego rodu.

Opublikowano w Turystyka

Yellowstone National Park nazwę zawdzięcza Yellowstone River, której źródła znajdują się Wyoming, w górach Absaroka na terenie parku. Niektórzy uważają, że tę nazwę, od jaskrawo żółtych skał Wielkiego Kanionu Yellowstone, nadali jej Indianie Minnetaree, choć ci nigdy nie mieszkali w jej górnym biegu.

Inni sądzą, że nazwa została nadana przez plemię Kruków od także żółtych piaskowych klifów w jej dolnym biegu. W każdym razie francuscy traperzy przyjęli przetłumaczoną nazwę Roche Jaune (Yellow Rock), a nazwę angielską rozpowszechniła wyprawa Lewisa i Clarka, która rzekę odkryła i opisała w 1806 roku.

Yellowstone ma ok. 1100 km długości, po połączeniu z Bighorn River w Montanie. jest największym dopływem Missouri. Właściwie to powinna się nazywać rzeką dającą życie – kiedyś stanowiła ważną arterię komunikacyjną dla Indian, dzięki niej docierali tu pierwsi europejscy osadnicy, a od XIX wieku zależał od niej ich byt – wykorzystywana jest do czasów współczesnych do nawadniania Doliny Yellowstone, umożliwiając uprawy.

Opublikowano w Turystyka

W Parku Narodowym Yellowstone znajduje się ponad 10 tys. geotermalnych tworów, w tym około 300 gejzerów, jest tu także jedno z tylko kilku miejsc na świecie, gdzie można obejrzeć aktywne trawertynowe tarasy. To miejsce to Mammoth Hot Springs na północy parku. Mamy do niego z kempingu nad jeziorem Yellowstone mniej więcej 80 kilometrów, ale czasu dojazdu nie da się nigdy obliczyć, bo drogi pełne są zasadzek w postaci niespodziewanych korków.

Przejazd gdziekolwiek to prawdziwa wyprawa na safari. Zwierzęta się nie boją, chodzą tuż przy drodze, nie da się ich nie zobaczyć, nawet gdyby ktoś bardzo się starał. I tym razem zatrzymujemy się kilka razy z powodu bizonów, jeleni i niedźwiedzi, samochody stają i wszyscy wysiadają uwiecznić żywe atrakcje.

Opublikowano w Turystyka

O Yellowstone słyszał chyba każdy, to najsłynniejszy i najstarszy park narodowy na świecie – powstał w 1872 r. Znajduje się w większości na terenie stanu Wyoming w USA, obejmuje też niewielkie części Montany i Idaho, razem prawie 9 tys. km kw. gór, rzek, kanionów, jezior, iglastych lasów, no i oczywiście słynnych gejzerów. W Yellowstone można podglądać wielkie stada bizonów, niedźwiedzie czarne i grizzly, jelenie i mulaki, łosie, owce kanadyjskie, widłorogi, pelikany i mnóstwo wszelakiego zwierza, ci w średnim wieku i starsi wiedzą także, że mieszka tu miś Yogi – nie wiesz, kto to, zapytaj rodziców lub Internetu. 

Yellowstone National Park jest także sławny z powodu położenia na kalderze, czyli zapadniętym stożku, po wybuchu uznawanego za ciągle czynny największego wulkanu w Ameryce Północnej, z którego powodu jest tu połowa światowych zasobów takich fascynujących zjawisk geotermicznych, jak olbrzymie gejzery, gorące źródła, naciekowe tarasy mineralne, wulkany błotne i fumarole.

Opublikowano w Turystyka
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.