farolwebad1

A+ A A-

Listy z nr. 38

Oceń ten artykuł
(1 Głos)

Od 20 września rusza "odświeżony" proces Grzegorza Brauna. Wyznaczono 5 rozpraw w ciągu 2 tygodni! Jest to absolutna nowość w traktowaniu Reżysera i tak naprawdę nietrudno odgadnąć, "co jest grane". Terminy owych rozpraw to: 20, 21, 27, 28 września i 4 października. Wszystkie o godz. 9.00. Numer sali nieznany. Dobrze by się stało, gdyby nasza obecność na owych rozprawach była znacząco liczna.
Klub GP Wschowa – Jan Kotwicki


•••


Mimo wszystko warto cenić zdrowe i uczciwe zasady moralne
Czytając wyjątkowo ciekawy i trafny felieton Rafała Ziemkiewicza, zamieszczony w tygodniku "Uważam Rze" z 10-16 września 2012, zapragnąłem dorzucić kilka faktów i spostrzeżeń potwierdzających wiele tez postawionych przez autora felietonu pt. "Lider na brudne czasy".
1. Do tego co napisał R. Ziemkiewicz dodałbym: rządzą nami cwani nieudacznicy. Muszę też powtórzyć niedawno napisane i wydrukowane (przez tygodnik polonijny "Goniec") zdanie. Bardziej niepokoi mnie to, że żądzą nami pechowcy i nieudacznicy niż afera Amber Gold i brak komisji śledczej w tej sprawie.
2. Do sprawy słynnego doktora G., którą poruszył R. Ziemkiewicz, chciałbym dodać swoje uwagi. Przez kilka lat korzystałem z usług miłej i ciągle szkolącej się pani doktor kardiologii. Często rozmawiałem z nią na różne tematy. Kiedyś jej powiedziałem, że nie zgadzam się z napisem umieszczonym w dolnej części plakatu (wiszącego obok jej drzwi) przedstawiającego znaną "Damę z łasiczką". Chodziło mi o napis "Medycyna to sztuka". Powiedziałem owej pani doktor, że dla mnie medycyna to przede wszystkim wiedza i doświadczenie. Jeżeli chodzi o sztukę, którą uprawiał słynny doktor G. (skutecznie walczący ze Zbigniewem Ziobrą), to gdybym miał jutro umrzeć, ze względów moralnych do niego nie zgłosiłbym się. Tym wyznaniem lekko zaskoczona była pani doktor, ale nie komentowała. Kiedy przekonałem się, iż bardzo zależy jej na wypisywaniu coraz to nowszych i droższych leków na obniżenie ciśnienia tętniczego, zrezygnowałem (nic nie mówiąc) z jej usług, mimo dużej troski o moje zdrowie. Przy okazji wspomnę, że czekam na orzeczenie sądu polskiego w spawie skargi rodziny przeciw doktorowi G. za zaniedbania i śmierć córki.
3. Nie mogę zapomnieć sceny i reportażu ukazanego kiedyś w TVP. Otóż, prowadzący badania socjologiczne wśród ludności wiejskiej (w dużej części popegeerowskiej) pytali wielu zgromadzonych dlaczego nie reagowali na tak liczne i duże łajdactwa. Odpowiedź była taka: Panowie, dlaczego czepiacie się, przecież wszyscy "piją i kradną". Trzeba wiedzieć, że ta społeczność, często niezadowolona i narzekająca, nie chodzi na wybory, "bo po co, nawet piwa nie dają".
4. Mógłbym przytoczyć wiele innych przykładów rzutujących na taki, a nie inny wynik wyborów i sondaży. Choćby niesamowity rozrost warstwy urzędniczej, szczególnie w Warszawie, z równoczesnym głoszeniem przez PO potrzeby oszczędzania i zmniejszania długu publicznego.
Mówiąc językiem współczesnym, nazwałbym to supermanipulacją, a po staroświecku – sprytnym oszustwem, przynoszącym efekty wyborcze, którymi się często chwalą w PO i gnębią J. Kaczyńskiego, co widzę też u R. Ziemkiewicza i Zbigniewa Ziobry.
Zgadzam się z R. Ziemkiewiczem, że Polaków współczesnych ogólnie rzec biorąc mało obchodzi przyszłość Polski, więcej myślą o teraźniejszości i urządzeniu się, a nie historycznym patriotyzmie.
To nie przypadek, że rządzą nami historycy, którzy nowocześnie odczytują historię. I tak, afera Amber Gold to przykry wypadek przy "twórczej" pracy z udziałem syna urzędującego Premiera rządu – Michała. Nie zdziwię się, gdy ludzie w Polsce zaakceptują wniosek, iż komisja śledcza do niczego nie jest potrzebna. Poprzednie liczne komisje były najczęściej stratą czasu i pieniędzy, których wszędzie brakuje, a szczególnie w służbie zdrowia.
Idąc tropem Agory i "Gazety Wyborczej", trzeba powiedzieć: Co tam Polska. Mamy przecież wspólną Europę (szkoda, że tak bardzo zbiurokratyzowaną). Szkoda, że strefa euro (do której dążyliśmy nie tak dawno) chyli się ku upadkowi, mimo rozpaczliwych wysiłków ratunkowych najmocniejszych euroentuzjastów.
Odpowiadając na postawioną w tytule tezę, trzeba pamiętać, iż każdy – nawet najbogatszy – musi pożegnać ziemski padół. Dobrze by było, abyś pozostawił po sobie dobre wspomnienia u żyjących.
Z poważaniem i pozdrowieniami
Wawrzyniec Łęcki
Gdańsk, 15.09.2012 r.

Odpowiedź redakcji: Zgadza się.

 

•••


Polecamy Państwa uwadze nowe wpisy na witrynie AthenianObserver. Szczególnie chcemy zwrócić uwagę na link do angielskiego filmu paradokumentalnego "Przemilczana historia Bitwy o Anglię", w którym zawarta jest historia legendarnego Dywizjonu 303 (na stronie głównej INFORMACJE, w ramce OBRAZY HISTORII).
Z wyrazami szacunku,
Marek M. Nadolski
Informator Polonii Greckiej
– AthenianObserver
redaktor/administrator
Kazantzaki str. – OEK 4,
136 71 ACHARNES
+30 210 231 4444
Athens – Greece
http://www.athenianobserver.eu

Odpowiedź redakcji: Dziękujemy!

 

•••


Panie Redaktorze!
Zbulwersowała mnie krótka notatka w magazynie "Wiadomości" (nr 381 z 13 września 2012, z rubryki "Kalendarz imprez"). Z notatki tej wynika, że w miejscowości Breslau koło ontaryjskiego Kitchener (dawna nazwa właśnie Breslau) znajduje się Dom Polski 2000 i odbędą się tam dożynki!
Inicjatywa oczywiście dobra, ale samo istnienie Domu Polskiego w miejscu o takiej nazwie, w czasie gdy "ziomkostwa" i wiele mediów w Niemczech wciąż używa tej zamiast Wrocław, Breslau, świadczy chyba o braku wyczucia politycznego wśród Polonii zamieszkującej ten zakątek Ontario.
Z uszanowaniem
Andrzej Legienis

Odpowiedź redakcji: Szanowny Panie, nazwa Breslau jest nazwą historyczną...



•••


Historia się dzieje
Na łamach "Nowego Państwa" opublikowano "Wielki Alfabet Piłsudskiego", wybrałem tylko trzy hasła, są bardzo aktualne.
– Gdy w życiu mądra spotka cię przestroga: głową muru nie przebijesz – nie wierz temu.
– Sędziów znajdziemy w naszych dzieciach, to one będą szukać na stronach historii, gdzie byli ich rodzice.
– Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.
Jest oczywiście Piłsudskiego myśli więcej, wszystkie cały czas aktualne, na pewno szczególnie teraz, to one doprowadziły do odrodzenia i powstania II Rzeczpospolitej, a taki obrót spraw powinien być naszym celem nadrzędnym, działanie w swoim interesie, wyzwolenie z okowów Moskwy, Berlina, Brukseli i różnych innych przyjaciół. Nasz Marszałek zaleca walkę i nieustępliwość, niezrażanie się trudnościami, a wie, o czym mówi, ostatecznie to dzięki niemu odzyskaliśmy niepodległość po latach zaborów i wojnie z komunizmem, wydawać by się mogło z góry przegraną.
Dali nam przodkowie przykład, trzeba wierzyć i instrukcji przestrzegać, ale po latach komunistycznej indoktrynacji nie jest to proste, udało się wielu wmówić nieudolność, nieumiejętność radzenia sobie ze swoim państwem, a przy tym zafundowano troszeczkę większy standard życia i wielu ogarnął marazm. Taka postawa wystarczyć nie powinna, dobrze by było mieć swoją niepodległą ojczyznę, wolną i samodzielną, bez obcych wpływów i rządzoną przez Polaków. Właśnie dlatego, aby sędziowie w osobach naszych dzieci i wnuków mogli być z nas dumni, aby wiedzieli, jak postępować trzeba, bez przerwy, codziennie.
Marszałek Piłsudski i Feliks Koneczny nie zawsze jednego byli zdania, ale w tym byli zgodni, politykę tworzy się cały czas, w walce spocząć nie można. Wielu w tym momencie wmawia sobie, że wszystko jest w najlepszym porządku, a oni i tak nie są w stanie niczego zrobić, zmienić, na nic nie mają wpływu, po prostu ulegają propagandzie, której na rękę jest brak politycznych zainteresowań. Okres międzywojennego dwudziestolecia pozwolił Polakom udowodnić, że potrafią z powodzeniem zadbać o swój kraj, że bardzo dobrze dają sobie radę, ale silna Polska "przyjaciołom" potrzebna nie jest, ten kawałek naszej ziemi od wieków nęci różne nacje, z biegiem czasu nawet wśród naszych dorobili się oddanych wyznawców tych głupich teorii.
Równo sto lat mija, gdy na łamach "Słowa" z 3 października 1912, prof. Feliks Koneczny pisał: Na przeważającej części ziem polskich ogółowi "niczego się nie chce". Zastygła wola, skostniały mózgi, lecz nie zastygły serca. Serce pragnie, żeby coś się stało, co poprawiłoby niedolę, serce zacne zawsze i gorąco wzdycha i czeka z utęsknieniem czegoś. Ale mózg ignoruje sobie w najlepsze. A wola? Pod działaniem serca w chwili afektu, zdobędzie się nawet na znaczny wysiłek, ale pod jednym warunkiem – jednorazowo. A że rozum woli działania mniej "mocarne", ale za to stale (365 dni w roku), a więc polska wola gniewa się na rozum i pod jego wpływem do niczego skłonić się nie da. Tegoż autora "Polska między Wschodem i Zachodem", po wyjaśnieniu różnic między demokracją a oligarchią jest zdanie – Oto skutki dążeń do wynalezienia syntezy Zachodu i Wschodu! Przez te syntezy zginęliśmy. Bo Wschód zawsze górą, gdy Zachód w imię poszukiwań syntezy do niego się zniża. Wyraźnie widać, że historia znowu się powtarza, wszyscy ulegają turańskiej cywilizacji, idą na łatwiznę, cały Zachód się poddaje, a efektem jest niszczenie katolicyzmu, to akurat trwa już od lat i wyniki widać na co dzień, oni to robią codziennie i dlatego są górą. Jeżeli człowiek nie potrafi, nie chce walczyć o swoje, jeżeli nie jest w stanie wyartykułować swoich pragnień i potrzeb, to w tym momencie staje się nikim, pionkiem, który przesuwają inni. Podobno milczenie jest złotem, ale może być też głupotą, przesadą nie do wyjaśnienia.
Kilka dni temu Komorowski nagadał się o przewadze w polskiej armii stanowisk generalskich, o braku żołnierzy, pogadał sobie, ale tego samego dnia mianował następnych siedmiu generałów. Może i z ust cudaka jak zwykle płyną słowa bez pokrycia, bo gdy słyszę, że drogi są i będą budowane cały czas, to myślę, że to znowu tylko takie sobie wygadywanie. Podobno jest szansa, że Tuska zabiorą do Brukseli, oj, wypada się tylko modlić o pośpiech, niech tam pokazuje co potrafi, ale wyjedzie i nie wraca.
Starają się usilnie zlikwidować IPN, argumenty są różne, padają sumy, utrzymanie IPN-u to 223 mln, ale jak to się ma do utrzymania Kancelarii Prezydenta Komorowskiego, czyli 180 mln wyrzuconych w błoto. Porównanie tych instytucji nie wytrzymuje krytyki, prace naukowe, historyczne i wychowawcze, w porównaniu do "pilnowania żyrandola", do spółki z Jaruzelskim i podobnymi "patriotami" rodem z PZPR. Są jakieś duże niesnaski między Obamą i Putinem, najpierw nastąpiła wymiana ambasadora USA w Polsce, a teraz ujawnienie akt zgromadzonych w Stanach na temat zbrodni w Katyniu, co będzie się działo za kilka miesięcy... (???). A wiele osób nie interesuje się polityką, w momencie gdy trwają tak ciekawe rozgrywki, Polski dotyczące jak najbardziej.
Janusz Sierzputowski
Cambridge, 11 września 2012 r.

Odpowiedź redakcji: Może nie chcą się denerwować.

Zaloguj się by skomentować

Nasze teksty

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.