farolwebad1

A+ A A-

Ponoć świat miał się skończyć...

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

kumorAŁapię się na tym, że za dużo pamiętam, a bez pamiętania każdemu jest łatwiej...
A co pamiętam? Kiedy 10 lat temu ktoś pytał, dlaczego to rząd pozwala na eksport kanadyjskich (w zasadzie amerykańskich) miejsc pracy do Azji, odpowiedź polityków była zawsze taka sama; że w czasach globalizacji musimy się z tym pogodzić; że miejsca pracy niewymagające wysokiej wydajności, wykształcenia i zaawansowanych technologii, będą "emigrować". Nie ma jednak powodu do obaw – uspokajano – ponieważ naszym zadaniem jest nowoczesność w domu i zagrodzie – dlatego też nasz system imigracyjny musi przyciągać najtęższe umysły. Niektórzy nawet altruistycznie narzekali, że Kanada drenuje talenty z państw mniej rozwiniętych i to jest nie fair. Pamiętam rozmowę z pewną panią polityk z Oshawa-Whitby – gdzie nomen omen wciąż jeszcze produkuje się jakieś auta – która na pytanie, co rząd Ontario zamierza zrobić, by zatrzymać miejsca pracy w sektorze produkcyjnym, nie kryła, że ten sektor w "dzisiejszych czasach" jest passe i odpowiedzią na wyzwania współczesności są uniwersytety i imigracja osób utalentowanych – to ma nam zapewnić wysoki standard życia i w ogóle powszechną szczęśliwość, kiedy to przechadzać się będziemy w laboratoryjnych kitlach eleganckimi alejami słonecznych miast, wożąc pupy elektrycznymi samochodami.
Już wtedy wiadomo było, że jest to jak najbardziej bezczelne (bezmyślne?) żenienie kitu, bo każdy inżynier powie, iż wysoko zaawansowana technologia najlepiej powstaje na wyciągnięcie ręki, blisko produkcji, a nie "sobie a muzom". Tak czy owak, mieliśmy właśnie dożywać tych pięknych czasów, kiedy nagle okazało się, że nasz system imigracyjny jest niedostosowany do bieżącej sytuacji, bo w Kanadzie nie ma komu robić. Gdzie? Ano przy wydobyciu! W kopalniach! Tak pod ziemią, jak w odkrywce. To są te największe braki. Kanada zawsze była, jest i będzie krajem surowcowym. Nagle okazuje się, że nie powinniśmy sprowadzać żadnych tam talentów lecz robotników wykwalifikowanych, a nawet radzimy talentom już posprowadzanym, by się nieco przekwalifikowały "w dół". Tu mi się przypomniało, że w globalnym świecie przewidzianym przez genialnego Aldousa Huxleya, robota w kopalniach należy do najniższych kast – bodajże wykonują ją delta – u których specjalnie nie pozwala się na wykształcenie całego mózgu.


Jak słusznie wskazują związki zawodowe – ci sprowadzani robotnicy, doraźni czy mniej doraźni, zazwyczaj zarabiają mniej niż ich kanadyjscy koledzy. Na tym polega zresztą urok ich ściągania. Czyli globalizacja w przypadku państw Zachodu zaczyna wyglądać tak, że najpierw wyeksportowaliśmy dobrze płatne miejsca pracy w zaawansowanej technologicznie produkcji – jak przemysł samochodowy, a następnie sprowadzamy robotników do brudnej roboty w kopalniach, do czego rozpuszczeni względnym dobrobytem państwa socjalnego Kanadyjczycy się nie garną. Tym samym standard życia zwykłych pracowników raczej będzie się obniżał niż podnosił. To samo zresztą dotyczy miejsc pracy dla osób bardziej wykształconych, które spokojnie mogą być zajmowane przez sprawnych naukowo Chińczyków czy Hindusów. Proszę zapytać ludzi, którzy w Kanadzie pracowali w zakładach układów scalonych i innych takich. Przeminęło z wiatrem!
Gdzie tutaj jest ten high tech? Bo mi się wydaje, że idzie raczej w tej metodzie o globalne wyrównanie poziomu życia i zarobków poszczególnych warstw społecznych – w naszym przypadku owo równanie do wspólnego mianownika oznacza równanie w dół.


•••


Ponoć świat miał się skończyć 21 grudnia, ale skoro Państwo czytają ten tekst to najwyraźniej Pan Bóg uznał, że to jeszcze nie pora. Co ciekawe, spotkałem ludzi autentycznie zaniepokojonych ową "przepowiednią" Majów. Jest to o tyle dziwne, że większość jest chrześcijanami. Jeśli więc nie wierzymy w to, co Pan Bóg nam dał szczęśliwie w naszej wspaniałej polskiej katolickiej kulturze, to przynajmniej rozeznajmy się na tyle, by nie być podatnym na jakieś njuejdżowe bzdurne półprawdy i ekscytacje. Słowem, jeśli odchodzimy od wiary katolickiej, to zastanówmy się głęboko, w imię czego to robimy, żeby czasem nie okazało się, że w imię własnej ignorancji i głupoty.
Wracając zaś do końca świata, to przepraszam bardzo, a co to za news?! Przecież cała nasza zachodnioeuropejska kultura mówi, że ten świat się skończy. Kiedy? Nie wiadomo, dlatego trzeba być gotowym. Nikt z nas tutaj na stałe nie zostaje, nie ma więc co się zadomawiać, bo nasze życie, niezależnie od tego co tam powypisywano w takich czy innych kalendarzach, i tak dobiegnie końca – zresztą proszę popatrzeć po sobie – jeśli ktoś obserwuje, jak z dnia na dzień robi się młodszy, to gratuluję. I znów, gdybyśmy się tak bardzo nie pogubili i nie byli takimi cywilizacyjnymi analfabetami, tobyśmy wiedzieli, że chrześcijanin powinien się cieszyć na koniec takiego świata – bo to wróży nadejście naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Pozostaje więc sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego bardziej wierzymy w kalendarz Majów, niż w Pismo Święte – bo odpowiedź na to pytanie naprawdę dużo wyjaśnia!
Wesołych Świąt!


Andrzej Kumor
Mississauga


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Andrzej Kumor

Widziane od końca.

Strona: www.goniec.net/
Zaloguj się by skomentować

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.