farolwebad1

A+ A A-

Skrzeczące riffy kapeli pomarańczowego Gargamela

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

janszczepankiewiczOd naszych dziadków już słyszeliśmy, że "jak kogoś chce Pan Bóg pokarać, to mu odbiera rozum". Wbrew oczekiwaniom rozmaitych ateuszy i zwolenników przeciwstawienia duchowi świata materii, dotyczy to także, a może nawet szczególnie, ludzi deklarujących się jako niewierzący. Ateista to zresztą osoba wyjątkowo sfrustrowana istnieniem Boga, którego wypierać musi ze świadomości zaprzeczeniami podobnych do siebie biedaków i bezkarnością kolejnych bluźnierstw oraz łamania niepokojąco logicznie brzmiących przykazań.

Najgorsze, co może wydarzyć się ludziom z natury poczciwym, czyli bez zbytnich trudów otwartym na miłość Boga i dobrze życzącym bliźnim, to hipokryzja i faryzejskie mniemanie, że już są od innych lepsi tak dalece, że więcej przez to im wolno. Często w takich to właśnie przypadkach deklarowane w posiewie dobro wydaje zdumiewająco zły owoc.
W dziełach tworzonych w życiu publicznym w imię miłości słyszymy przecież tak często język nienawiści, a działania deklarowane, jako te prowadzone dla Polski, Kościoła, całej cywilizacji łacińskiej, a nawet wręcz dobroczynne – głównie przynoszą korzyść ich kreatorom, niepomnym powszechnych nieszczęść i strat, których powodem się "przy okazji" stają.
Inaczej mają się sprawy z ludźmi o chorej duszy i poplątanej psychice, dla których otaczający ich świat w potężnej części stanowi jedynie przedmiot niechęci lub wręcz nienawiści. Bardziej lub mniej uświadomionej w przyczynach, bardziej lub mniej skrywanej.
Bywa to czasem związane z przyrodzonymi ułomnościami ciała i psychiki, innym znów razem z doznanymi choćby w dzieciństwie krzywdami, które nienaprawione, stanowić mają usprawiedliwienie na całe życie dla pozbawionego racji ślepego odwetu na normalności.
Pamiętamy, jak wiele zła wydarzyło się w związku z oświeceniowym kwestionowaniem religii, a dalej walką z Kościołem i naprawianiem świata od rewolucji francuskiej, przez III Rzeszę do kończącego powoli swój żywot wschodniego Imperium Zła.
Remedium na nieprawości starego porządku miało być zaprzeczenie Miłości, Prawdzie i Dobru pisanym z dużej litery, bo znajdującym oparcie w poznanym przez ludzi Prawie. Prawie Bożym.


Cóż wyszło z deklarowanej wolności, równości oraz braterstwa, gdy położono nadzieję w swobodzie – niczym nieskrępowanego – wyboru. Gdy przeciwstawiono grzechy gnijących monarchii czy oczywistą niedoskonałość bosko-ludzkiego przecież w swojej budowie Kościoła "robieniu dobrze" przy zaprzeczeniu istnieniu Stwórcy lub ponad poznanym Prawem.
Niewątpliwie Ruch Gargamela jest przedsięwzięciem niestosującym poprawnie znanej z historii zasady, że zło skuteczne, to zło dostatecznie ukryte i zakłamane.


Po pierwsze, w tym właśnie przypadku możemy bez trudu i w przynależnych formach zobaczyć różne słabości, nagromadzone kompleksy, czy wreszcie obecne zawsze na świecie ludzkie nieszczęścia – w wymiarze stricte tragicznym i osobistym.
Po drugie widzimy, jak bardzo bezbronny i w swej istocie żałosny staje się człowiek, który poddany życiowej próbie odwraca się od swoich naturalnych wspólnot. Od wspólnoty rodzinnej, narodowej i wreszcie religijnej, manipulując przy podstawowych wartościach, grając na niskich instynktach własnych i swoich bliźnich.
Jak pełny bólu musi być umysł człowieka, który deklarując tolerancję, jako naczelny wyróżnik swych politycznych działań, i będąc wybrany zrządzeniem demokratycznych obliczeń na posła Rzeczypospolitej, nie tylko może patrzeć na Krzyż obecny u nas od wieków w miejscu publicznym, ale też stara się sprawić dodatkowe przykrości milionom wiernych, którzy w miejscu kultu najściślejszym doznali bezprawnego zamachu na swoje najwyższe dobro. Jak wielka i zapiekła musi być jego nienawiść, odczucie krzywd osobistych i alienacja od jednorodnej w dziewięćdziesięciu kilku procentach wspólnoty Polaków i katolików III Rzeczypospolitej, żeby mentalnie poczuwać się do wspólnoty z człowiekiem łamiącym nie tylko prawo naszego kraju, ale też wszelkie zasady współżycia społecznego, a nawet obecne w szeroko rozumianej kulturze naturalne kanony ludzkich zachowań.
Nikt przecież nie pytał Gargamelowego posła o jego sąd na temat wartości artystycznej drogiego sercom Polaków wizerunku Matki Bożej na Jasnej Górze, bo też o takich kwestiach w przypadku rzeczy bezcennych się nie dyskutuje, a cześć oddawana wykracza dalece poza sam obraz.
Obrzydliwego w tej sytuacji słowa "bohomaz" człowiek ten użył po pierwsze nie adekwatnie, po drugie w najgorszych, wynikających z kontekstu tak zdania, jak sytuacji intencjach. Mogliśmy bez "owijania w bawełnę" usłyszeć, co też mu "w duszy gra", jak bardzo nas nienawidzi.
Zło jest obecne w życiu publicznym III RP, w codziennej egzystencji narodu, w zwyczajnych realizacjach ludzi. Nie omija żadnej ze wspólnot i pojawia się zawsze przy dobru, nawet gdy to jest znaczące i trudne w swojej istocie do kwestionowania. Przeważnie jednak to zło nie jest widoczne jak na dłoni, bo siłę swą czerpie z kamuflowania intencji, z relatywizmu podawanego nie wprost.


Koncerty parlamentarne i osobiste solówki członków w sumie dość smutnej kapeli Pomarańczowego Gargamela pozwalają nam dziś oglądać zwyczajny upadek człowieka – w całym nieszczęściu, przy obnażonej słabości, zdziczeniu uczuć, nieprzejednaniu i nienawiści do świata.
Występy skłonnych do mało psychodelicznych, a bardziej już dewiacyjnych aberracji oraz licealnego ekshibicjonizmu artystów Gargamelowej kapeli możemy podziwiać w mediach, a sami z jeszcze wyraźniej odczuwaną radością szykować się do tradycyjnych polskich świąt Bożego Narodzenia, jak również nadejścia Roku Pańskiego 2013.


Jak dobrze jest być u siebie i czerpać z rodzimej tradycji. Także tej nakazującej historycznie ukształtowaną sarmacką tolerancję w podejściu do pozostających w naszej państwowej wspólnocie osób innego wyznania, narodowości, a nawet głosicieli mieszczących się w granicach prawa i obyczaju – przekonań. W granicach prawa i obyczaju.


Jan Szczepankiewicz
Kraków, 13 grudnia 2012r.
Tekst pochodzi z Biuletynu Świąteczno-Noworocznego Europy Wolnych Ojczyzn


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Zaloguj się by skomentować

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.