farolwebad1

A+ A A-

Przygodowy trener

Oceń ten artykuł
(1 Głos)

      EURO 2012 w polskim wykonaniu to już historia, więc pan trener Smuda, jak oznajmiło TVN24, po odpadnięciu polskiej drużyny z rozgrywek przedstawił takie wyjaśnienie swojego blamażu: "Moja piłkarska PRZYGODA się skończyła, ale do dymisji się nie podaję. Miałem z PZPN kontrakt tylko do EURO". Dzieci z RUDY ŚLĄSKIEJ w przerobionej piosence "KO KO EURO SPOKO" oceniły jego przygodę jednoznacznie: KO KO KUKURYKU, SIEDZI SMUDA W FOTELIKU, W FOTELIKU SIEDZI SMUDA… NIC SIĘ NAM NIE UDA.

      A niby, co się tu miało udać, jeśli zamiast piłkarzy wyjście z grupy miał zapewnić niepodważalny "plan Smudy", a zawodnicy być w nim robotami. Plan, pokazywany wielokrotnie przeciwnikom na wszystkich meczach, aby przypadkiem nie przegapili Roberta Lewandowskiego osamotnionego na boisku i systemu 1-2+3-4, w którym jedynka to właśnie nasz znakomity napastnik (o ile przeciwnik pozwolił mu w tej samotności pograć), trójka to trzech defensywnych pomocników (no bo trzeba się bronić przed wygraną), a czwórka to czterej obrońcy, bo bronienie przecież mamy we krwi. A kibice wołali "POLSKA, BIAŁO-CZERWONI…!!!", czyli inaczej "ORŁY DO BOJU!!!". A Orły, wpisane w plan Smudy w charakterze ptaków nielotów, niestety dopasowały się z konieczności psychicznie do wyznaczonych im ról, choć nogi aż się same rwały, aby wrogom dokopać (niestety, plan Smudy nie przewidział, że tych nóg zamordowanych na austriackim zgrupowaniu może starczyć tylko na pół godziny każdego meczu). Niestety, pan Prezes Lato pieniędzy na eksperta od badań wydolności zawodnika nie dał, bo dla niego było to pewno za mądre i musiałby przecież zmniejszyć premie swoim kumplom z Zarządu. Efekt wiadomy. Dobrze, że dał choć na psychologa, bo gracze, po przegranym ostatnim meczu we Wrocławiu, pewno by skakali wzorem kibiców do Odry, aby, jak oni, utopić w niej swój smutek z powodu nieudanej PRZYGODY swojego trenera. I tak na szczęście popłynęły z Odrą do Bałtyku tylko nadzieje na udział w mistrzostwach świata. A więc "nic się nie stało", jak nas pocieszał w porannym "Expressie" komentator z TV POLONIA.

      Przygoda piłkarzy na pewno się jeszcze nie skończyła i może jednak przyniesie trochę radości w niedalekiej przyszłości z okazji eliminacji do mistrzostw świata, bo wreszcie mamy jakiś piłkarski zespół, choć może jeszcze nie drużynę. No bo przecież pan Smuda przez dwa lata nie miał czasu tego pozbieranego z całej Europy zespołu zgrać, by tę drużynę wzorem Hiszpanów stworzyć. Przygoda pana Smudy też się chyba jeszcze nie zakończyła, z czego ten pan nawet nie zdaje sobie jeszcze sprawy. Bowiem nie zdarzyło się w historii piłki nożnej i chyba każdej innej dyscypliny sportowej w Polsce i na świecie, żeby jakikolwiek trener określił publicznie swoje, opłacone ciężką forsą obowiązki, jako PRZYGODĘ. Pan Smuda był szczery. W końcu nie każdy trener może wyjechać do ciepłych i egzotycznych krajów na cudzy koszt. A wyniki jego wysiłków w realizacji swoich obowiązków niestety pasują do jego końcowego podsumowania. Nie wiem, czy za przygody w ogóle się płaci. Od tego jest przecież ubezpieczenie. A może sąd powinien ten dylemat rozwikłać?

      CO POWIEDZIELI ZAWODNICY: Piszczek – "nie byliśmy przemęczeni" (no faktycznie, bieganie w kółko w obrębie pola karnego to nie to, co pogoń za piłką w ataku), Tytoń – "daliśmy z siebie wszystko" (ale się biedak napracował) i w końcu kapitan zespołu Błaszczykowski, który wreszcie nie minął się z prawdą – "umiejętności nie pozwoliły, a i zmęczenie dodało, no i nie potrafiliśmy zmienić taktyki", no bo trudno tu zaakceptować wypowiedź Murawskiego (który przyznał, że zawinił utratę bramki z Czechami), że "mogliśmy dać z siebie więcej, gdybyśmy widzieli ten entuzjazm w strefach kibica" (tak jakby mu tych tysięcy kibiców na trybunach było za mało, żeby się spocił). Nie rozumiem tu tylko jednego: jakim cudem za te umiejętności zagraniczne kluby płacą polskim najemnikom setki tysięcy euro? Czyżby trening u Smudy miał tym zagranicznym orłom zaszkodzić? Co one zrobią, jak te ich zagraniczne kluby powiedzą im "a teraz wynocha"?

      CO MOŻNA POWIEDZIEĆ PO FAKCIE I JAKIE Z TEGO SĄ WNIOSKI.

      - zawodnicy byli przemęczeni (na pewno część tak, jak ci z Dortmundu, i obecność specjalisty od wydolności organizmu była tu niezbędna,

      - plan pana Smudy był znany wszystkim przeciwnikom, już po obejrzeniu pierwszego meczu Polaków, a najlepiej wykorzystali to Czesi (bo cały ten plan walił się natychmiast przy zastosowaniu pressingu przez rywali, co najlepiej pokazała druga połowa meczu z Grekami i mecz z Czechami. No i jak się nie zmienia składu ani ustawienia zawodników przez wszystkie mecze, to tak jak by się chciało przegrać, zanim zaczęło się grać).

      - ustawienie w planie pana Smudy jednego miękkiego napastnika i defensywnej pomocy było samobójstwem (biedny Lewandowski znakomity, gdy nikt mu nie przeszkadza, odbijał się od przeciwników jak piłka, był najbardziej faulowany i nie miał żadnego konkretnego wsparcia w ataku przez słabszych technicznie i zamęczonych kolegów. Trudno zrozumieć, dlaczego nie zagrali z nim razem inni napastnicy, bo z tłumaczenia trenera, że plan by mu się popsuł, gdyby przestawił skład, można się tylko pośmiać. Samym planem i jednym napastnikiem, jak już wspomniałem wcześniej, wygrać się nie da. Ktoś do cholery te bramki musi strzelać, więc może wróćmy do ustawienia zespołu sprzed II wojny w formie 5-2-3, gdy Polska wygrywała z Brazylią).

      Z moich obserwacji wynikło, że zabrakło również trenera zwracającego uwagę na prawidłowy układ ciała, jaki jest niezbędny w określonych warunkach do wykonania celnego strzału na bramkę i myślenia, gdy się piłkę kopie, aby strzelić gola (przydałby tu się znakomity psycholog Anthony Robins, który z niejednego przeciętnego sportowca zrobił gwiazdę, stosując metodę kumulowania w mózgu funkcji ciała niezbędnych do wykonywania i powielania pewnych czynności w sposób prawidłowy i skuteczny. W przypadku strzału na bramkę nagminny błąd u piłkarzy to niewłaściwe wychylenie ciała oraz ułożenie nogi w zależności od wysokości piłki nad ziemią. Prawidłowo wykonane elementy SKUTECZNEGO strzału powinny być kodowane po każdym udanym strzale przez zawodnika i wielokrotnie powtarzane w ten sam sposób przez niego aż do utrwalenia prawidłowych odruchów. Osobiście sprawdziłem metodę, bo dzięki panu A.R. kiedyś trafiałem dwa razy na trzy rzuty do tarczy w ten sam cel przy grze w "darts").

      WNIOSKI:

      * Niestety, pan trener Smuda, jak i inni polscy trenerzy musi się jeszcze wiele nauczyć. Powinien też przeanalizować swoje błędy i mniej się bać w przyszłości o swój stołek, a więcej o wydolność swoich podopiecznych. Trochę fantazji, logiki, wyobraźni i elastyczności na pewno by mu nie zaszkodziło w karierze trenerskiej. Na razie na pewno nie z reprezentacją. A więc do widzenia trenerze. Może i dobrze chciałeś, ale i wiedzy, i odwagi zabrakło.

      * Potrzebny jest trener zawodowiec, który wspomniane wyżej cechy będzie posiadał, najlepiej cudzoziemiec, który obejmie ukształtowany, wielojęzyczny, a więc łatwy do kierowania zespół, wyszkoli paru snajperów i wbije wszystkim zawodnikom w podświadomość zdrowego i pozytywnego ducha.

      * Pan Prezes Lato, dla uniknięcia dalszego blamażu w polskiej piłce i jej uzdrowienia, musi odejść wraz z co najmniej połową działaczy z zarządu PZPN, których czas już dawno minął. Nowe młode twarze, z dzisiejszym, a nie wczorajszym podejściem do sportu, są w tej piłce niezbędne, aby wróciła era Górskiego.

      NIC SIĘ NIE STAŁO… NIC SIĘ NIE STAŁO… NIC SIĘ NIE STAŁO. Poza jednym korzystnym faktem: nie ma już na polskich ulicach rosyjskich kiboli i skończą się wreszcie rozróby, jeśli do końca wyłapie się polskich i w więzieniu napuści się ich na siebie. Niech wreszcie poczują, co to jest ból, gdy oberwą od współwięźnia, co to samotność separatki, jaki miły jest karcer za niesubordynację i jak obezwładnia… strach przed "kumplami".

Wiktor Księżopolski

Calgary


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Zaloguj się by skomentować

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.