Przeciętni Niemcy, coś tam wiedzieli o obozach koncentracyjnych, ale woleli odwracać głowę.
Matrix "normalnego" życia pozwala wzruszać ramionami na rzeczy zakłócające święty spokój codzienności. Otarbiać je i oswajać. Dopóki nic nas nie trzyma za gardło, wolimy zmieniać temat…
Nasza świetna demokratyczna cywilizacja zabija już nie tylko dzieci nienarodzone, ale też te jak najbardziej obecne wśród nas.
W oświeconej Europie nastolatki w depresji zamiast pomocy psychologa dostają trutkę w żyłę. W Wielkiej Brytanii, na życzenie mamy zamordowano niepełnosprawną 12-letnią Nancy Fitzmaurice.- Dziecko samodzielnie oddychało, nie wymagało podtrzymywania funkcji życiowych i nie chorowało na żadną śmiertelną chorobę.
Zaczynamy mordować "niepożądanych", genetyczne pomyłki; po co mają się męczyć, po co my z nimi mamy się męczyć? Dzięki temu już jutro będziemy mieli lepszy wspaniały świat, tylko wytniemy tych, co nam nie pasują do obrazka.
Und morgen die ganze Welt…
Na naszych oczach.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!