farolwebad1

A+ A A-

Po raz trzeci już, we wtorek, 17 lutego, w sądzie prowincji Ontario odbyła się rozprawa Mary Wagner oskarżonej o zakłócanie pracy klinik aborcyjnych i złamanie warunków okresu próbnego z ostatniego wyroku. Mary Wagner broni nienarodzonych dzieci, rozdając w klinikach białe róże i informacje o pomocy dla kobiet w ciąży kryzysowej.

Podobnie jak we wcześniejszych sprawach, sala była wypełniona po brzegi, głównie Kanadyjczykami polskiego pochodzenia. Niektórzy po cichu odmawiali różaniec i koronkę do Miłosierdzia. Było ponad 25 osób. Wszystkie trzymały w rękach białe róże na znak solidarności z oskarżoną.

Na wokandę sprawa Mary trafiła dopiero po kilku godzinach, bo podczas sesji sądu wcześniej rozpatrywano wiele drobnych spraw kryminalnych o pobicia i kradzieże, była też sprawa osoby oskarżonej o przestępstwa terrorystyczne poprzez opublikowanie na fejsbuku groźby wobec kanadyjskich żołnierzy. Przed wprowadzeniem oskarżonej prokurator zwróciła się do sędziego o opróżnienie sali, ponieważ słychać było szepty; ten zapytał ją, gdzie jest w kodeksie karnym to napisane, że należy opróżnić salę.

Ostatecznie przed sędzią stanęła Mary Wagner. Zgodnie z zapowiedziami, nie korzystała z pomocy prawnej i bojkotowała sąd, nie odpowiadając na pytania sędziego. Ten kilkakrotnie zadawał jej pytania o to, co chce robić, czy powoła świadków etc. Mary milczała. Kolejna sprawa odbędzie się 16 kwietnia, podczas niej zeznania złoży czworo świadków powołanych przez prokurator, dwóch policjantów i dwie osoby "cywilne" – wcześniej, już za tydzień, będzie posiedzenie sądu z wideolinkiem do Mary w więzieniu, gdyby chciała złożyć jakiekolwiek wnioski procesowe po zapoznaniu się z materiałem dowodowym.

Ostatniej rozprawie przyglądał się również asystent mecenasa Charlesa Lugossiego reprezentującego Mary w poprzedniej sprawie.

W jednym z najnowszych wydań "Nasz Dziennik" po raz kolejny umieścił zdjęcie Mary Wagner na okładce i poświęcił jej cztery strony, na których przeczytać można m.in. wywiad przeprowadzony w więzieniu w Milton korespondencyjnie przez dziennikarkę "NszD".

Jak już informowaliśmy, w czwartek odbyła się demonstracja przed legislaturą przy Queen's Park. Oto relacja pani Ewy Wasiński:

W czwartek, 12 lutego 2015, naprzeciwko legislatury Ontario, około 25 zdeterminowanych działaczy w obronie życia zebrało się podczas słonecznego, ale bardzo zimnego dnia (-14 C, z wiatrem -21 C), by celebrować urodziny Pani Mary Wagner, występującej w obronie poczętego życia i jednocześnie wspomnieć urodziny najbardziej szanowanego polityka w historii USA, prezydenta Abrahama Lincolna,

Prezydent Lincoln przeszło 150 lat temu walczył o wolność wszystkich niewolników, a teraz Mary Wagner walczy o prawo do życia każdego poczętego człowieka.

Decyzja Najwyższego Sądu w USA w 1857 r. w sprawie Dreda Scotta, niwecząca próbę jego walki o wolność i tłumaczona tym, że czarni nie są obywatelami, pobudziła Abrahama Lincolna, aby przeciwstawić się niewoli. Gdy został wybrany na prezydenta w 1860, ogłosił " Emancipatio Proclamation" (Proklamację uwolnienia). Niewolnictwo zostało zniesione i niewolnicy otrzymali obywatelstwo. Około 1,8 miliona osób zmarło z powodu niewolnictwa w Północnej i Południowej Ameryce.

Dzisiaj, nienarodzeni są w Kanadzie, tak jak wtedy niewolnicy w USA, nieuznawani legalnie za ludzi i nie posiadają żadnego prawa. Corocznie w Kanadzie zabijanych jest około 100.000 poczętych dzieci. Od 1969, gdy premier Kanady Pierre Elliot Trudeau zalegalizował aborcję, suma zabitych dzieci wynosi około 4 milionów.

Mary Wagner i prezydent Lincoln, oprócz identycznego dnia narodzin 12 lutego, mają identyczne przesłanie do świata. Wszystkie istoty ludzkie są osobami, nawet gdyby nie były w oczach prawa.

Wspólnie wszyscy razem życzymy Mary Wagner tego co najlepsze, dużo zdrowia, wytrwałości oraz odwagi. Dla nas wszystkich Mary Wagner jest naszą Prezydent Lincoln. Dziękujemy Ci, Mary, z całego serca i szczęść Boże.

Przyjaciele w Solidarności z Tobą Mary Wagner
Południowy zachód Ontario

Opublikowano w Życie polonijne
sobota, 02 sierpień 2014 13:09

Linda Gibbons w parafii Eugeniusza de Mazenod

W niedzielę, 27 lipca, dzięki uprzejmości o. Adama Filasa, w sali parafialnej kościoła św. Eugeniusza de Mazenod w Brampton wystąpiła znana kanadyjska działaczka ruchu pro-life Linda Gibbons, opowiadając o sprawie Mary Wagner i podjętej przez nią apelacji, która ma na celu wymuszenie na Sądzie Najwyższym podjęcia kwestii człowieczeństwa płodu ludzkiego – o sprawie tej wielokrotnie informowaliśmy w "Gońcu". Linda Gibbons apelowała też o wpłaty na fundusz, który pozwoli pokryć koszty pomocy prawnej podczas tej apelacji. O stronie finansowej poinformował John Bulsza – co-trustee Mary Wagner Legal Defence Fund. Wpłat na fundusz można dokonać w każdym oddziale Bank of Montreal – konto #0319 8991-017, transit 0319. Fundusz ten nie ma statusu zarejestrowanej organizacji charytatywnej i NIE ZAPEWNIA ZAŚWIADCZEŃ DO PODATKÓW, jak to błędnie podawaliśmy w ubiegłych tygodniach, za co przepraszamy.

Opublikowano w Życie polonijne

Kilkanaście dni temu sąd ogłosił wyrok w sprawie Mary Wagner – dziewięć miesięcy więzienia i dwuletni okres próbny. 

Mary wchodziła do klinik aborcyjnych, rozdawała białe róże i modliła się, próbując namówić kobiety do zrezygnowania z aborcji. Aresztowana, spędziła w areszcie śledczym prawie dwa lata. Sąd uznał ją za winną stawianych zarzutów.

Andrzej Kumor: Mary, na początku dziękujemy za to, co zrobiłaś i co wciąż robisz, bo uświadomiło to nam wszystkim, że Kanada jest jednym z nielicznych państw na świecie, gdzie zabijanie osób nienarodzonych nie jest w żaden sposób ograniczone, a aborcja jest możliwa i legalna aż do urodzenia.

Twoje poświęcenie sprawiło, że ludzie w tym kraju zaczęli myśleć o świętości życia ludzkiego; o tym że dziecko w łonie matki jest człowiekiem.

Usiłowałaś oprzeć argument swej obrony właśnie na uznaniu człowieczeństwa płodu. Sędzia odrzucił jednak tę ścieżkę. Zakładając, że odwołasz się od wyroku, czy ta sama argumentacja będzie obecna w Twojej apelacji?

– Muszę porozmawiać o tym z moim prawnikiem. Musimy wytrwać, musimy mieć nadzieję, że nastąpi w jakiś sposób potwierdzenie człowieczeństwa dziecka w łonie matki.

To byłoby spójne z uczynionym już w sądzie rozróżnieniem między człowieczeństwem na gruncie nauki (scientific humanity) a człowieczeństwem na gruncie prawa (legal humanity). Już samo przedstawienie tego przed sądem pozwoliło unaocznić, jak wielka hipokryzja ma tu miejsce i jak bardzo jest to nielogiczne. To musi być przedłożone pod uwagę sądu, choć ostatecznie może on oczywiście odrzucić naszą argumentację. Ten brak spójności to jest coś bardzo alarmującego.

Odniesiemy sukces niezależnie od tego, czy wygramy, bo obnażamy tu wielką niesprawiedliwość. Gdyby nikt nie podjął się takiego wyzwania, można by sądzić, że nic nie jest nienormalne, że wszystko jest dopuszczalne.

Opublikowano w Wywiady

Mary WagnerPoniższy wywiad z Mary Wagner zostanie ujęty w najnowszym filmie Grzegorza Brauna o sprawie Mary. Polska ekipa filmowa zakończyła właśnie pracę, rejestrując wiele godzin wywiadów z osobami zaangażowanymi w ruch obrony życia. Wyrok w procesie Mary Wagner decydować będzie o ochronie życia ludzkiego w Kanadzie i innych krajach.

Mary Wagner jest osadzona w areszcie śledczym w Milton, można ją tam odwiedzać, można jej wysyłać listy i przekazywać pieniądze na fundusz obrony. Wywiad został przeprowadzony przed wtorkową rozprawą.

Andrzej Kumor: Mary, jak się czujesz przed tak ważnym dniem?

Mary Wagner: Mam nadzieję, że sędzia wsłucha się w argumenty z otwartym sercem i z otwartą głową, uznając, iż prawo w tym kraju powinno szanować moralność. Miałam okazję przeczytać stanowisko pani prokurator i uderzyło mnie, że oddziela ona porządek moralny od porządku prawnego, tak że nawet jeśli uznaje się zobowiązanie moralne, to nie wiąże się to z powinnością prawną. To mnie uderzyło. Uczynimy wszystko co w naszej mocy, aby bronić dziecka nienarodzonego i jego człowieczeństwa. Według prokuratury, sprawa moralności jest całkowicie niezwiązana ze sprawą porządku prawnego. Mamy nadzieję, że proces dojdzie do punktu, w którym będziemy mogli zaprezentować argumenty na rzecz człowieczeństwa dziecka nienarodzonego.

Opublikowano w Wywiady

kumorPod bokiem, na naszych oczach, z dala od zainteresowania mediów głównego nurtu rozgrywa się właśnie jeden z najważniejszych procesów prawnych ostatnich lat.

Jego wynik decydować będzie nie tylko o kształcie kanadyjskiego systemu prawnego, ale o tym, jakie będzie nasze społeczeństwo. Jest to proces, w którym sprawą zasadniczą jest określenie, kim jako ludzie jesteśmy wobec państwa i jego instytucji.

Opublikowano w Andrzej Kumor
piątek, 04 kwiecień 2014 21:42

Barbarzyństwo w majestacie prawa

Mary Wagner zwraca się do wszystkich o wsparcie jej procesu o obronę nienarodzonych dzieci. W obecnym kodeksie karnym, w rozdziale 223, pada stwierdzenie, że dziecko staje się człowiekiem, gdy całkowicie opuści ciało swojej matki. Proces Mary jest pierwszym od 24 lat, który podważa konstytucjonalność tego stwierdzenia. Dzieci w łonach matek nie są objęte ochroną prawną już od 44 lat.

Mary przyjechała do Toronto z Kolumbii Brytyjskiej w 2010 roku, by solidaryzować się z inną obrończynią życia, Lindą Gibbons, która od września 1994 do 29 września 2013 roku przebywała w więzieniu Vanier Centre for Women. Wagner jest w Vanier w Milton od marca 2010.
Linda i Mary otrzymały w 20102 roku Queen's Diamond Jubilee Medals, były nominowane przez posła Maurice'a Vellacotta. W ten sposób zostały dodatkowo utwierdzone w swoich działaniach.

Opublikowano w Teksty
piątek, 13 grudzień 2013 13:09

List otwarty Mary Wagner

Ruszył proces Mary Wagner, kanadyjskiej obrończyni życia.

"Największym niszczycielem miłości i pokoju jest aborcja" – pisze więziona za obronę życia kobieta.

List otwarty Mary Wagner:

Wysyłam ten list z Vanier CV, więzienia w Ontario, gdzie jestem uwięziona od 14 miesięcy. Oczekuję procesu sądowego oskarżona o "zakłócanie zgodnego z prawem prowadzenia biznesu" i złamanie warunkowego zakazu, który niesprawiedliwie zabrania mi zbliżania się w promieniu 200 metrów do jakiegokolwiek miejsca w Ontario, gdzie dokonywane są aborcje.

Opublikowano w Teksty
sobota, 09 luty 2013 00:06

Czy będzie śledztwo?


beynarWiele z krajów rozwiniętej demokracji zachodniej cierpi na chroniczny niż demograficzny. Dzieci rodzi się coraz mniej, a systemy prawne tych krajów gwarantują kobietom pełny dostęp do sponsorowanej przez państwo maszyny aborcyjnej. Nasz nowy kraj, w którym zakończyła się nasza droga emigracyjna, czyli Kanada, znacznie wyprzedził pozostałe kraje w liberalizacji prawa aborcyjnego. Prawo utworzone już w 1968 roku trzydzieści lat później, 28 stycznia 1998 roku, zmodyfikowano, znosząc praktycznie wszelkie restrykcje co do momentu przerwania ciąży. Mówiąc po prostu, w co niewielu może uwierzyć, w Kanadzie można dokonać aborcji nawet w ostatnim momencie ciąży i jest to akt niekaralny prawnie.

Opublikowano w Teksty
piątek, 23 listopad 2012 22:12

Nie zabijaj!

Kilka dni temu obiegła świat krótka notka, która mówi po prostu tyle – człowiek nie może decydować o życiu drugiego człowieka.

Na jednym z uniwersytetów kanadyjskich znaleziono drogę komunikowania się z człowiekiem, który znajduje się w tzw. stanie wegetatywnym, czyli w śpiączce. Wstępne informacje o tym odkryciu zamieszczone zostały w "New England Journal of Medicine" pod koniec ubiegłego roku. 13 listopada telewizja BBC wyemitowała film o tym odkryciu.


W "Rz", gdzie znalazłem te informacje, czytamy m.in.:
"Jednym z pierwszych pacjentów bez kontaktu ze światem, z poważnymi uszkodzeniami mózgu, od którego naukowcy uzyskali odpowiedź, był Scott Routley, lat 39, od 12 lat w stanie wegetatywnym. Pacjent potwierdził, że nie odczuwa żadnego bólu. Oczywiście nie wypowiedział się w żaden sposób. Odpowiedź naukowcy otrzymali na ekranie komputera pochodzącą od funkcjonalnego magnetycznego rezonansu jądrowego.
Pacjenci w stanie wegetatywnym – przytomni, ale pozbawieni świadomości, samodzielnie oddychają, trawią itd. – ale nie są w stanie postrzegać siebie i świata zewnętrznego.


Scott Routley doznał ciężkiego uszkodzenia mózgu w wypadku samochodowym. Od tamtego czasu żadne z licznych badań, jakie przechodził, nie wykazały oznak świadomości czy zdolności do komunikowania się ze światem zewnętrznym.
Routley najwyraźniej nie był w stanie wegetatywnym – powiedział prof. Adrian Owen. – Scott był w stanie wykazać, że ma świadomy, myślący umysł. Skanowaliśmy jego mózg kilkanaście razy i jego obraz pokazuje, że jest w stanie odpowiedzieć na nasze pytania. Sądzimy, że wie, kim jest i gdzie się znajduje. To przełomowy moment.


Rodzice pacjenta przyznali, że zawsze byli przekonani, że ich syn jest świadomy i może się komunikować – choćby podnosząc kciuk lub wodząc oczami. Ale to ich przekonanie nigdy nie zostało zaakceptowane przez personel medyczny.
– Pytanie pacjentów o coś ważnego dla nich było naszym celem od wielu lat. W przyszłości możemy zapytać, co możemy zrobić, aby poprawić jakość ich życia. Możemy oferować nadzieję lub choćby dowiedzieć się o pory dnia, w jakich pacjenci chcą być myci bądź karmieni.
Inny kanadyjski pacjent, Steven Graham, był w stanie wykazać, że zarejestrował pewne fakty po uszkodzeniu mózgu. Steven Graham odpowiedział »tak« na pytanie, czy jego siostra ma córkę. Jego siostrzenica urodziła się po wypadku samochodowym, w którym ucierpiał pięć lat temu".
Wnioski chyba nasuwają się same.


Jeśli jeszcze jesteś człowiekiem, to nie zabijaj drugiego człowieka, nie masz do tego prawa! A jeśli jeszcze dodatkowo jesteś lekarzem, to tym bardziej nie masz prawa zabijać drugiego człowieka. Twoim obowiązkiem jest dbać o zdrowie drugiego człowieka i nie przyczyniać się w żaden sposób do jego śmierci, ba, nawet nie szkodzić jego zdrowiu.
Chociaż nie wszyscy lekarze o tym pamiętają, to musimy im przypominać, że przykazanie dane im przez ojca naturalnej medycyny, Hipokratesa, ciągle jeszcze ich obowiązuje i brzmi – Primo, non nocere – czyli – Po pierwsze, nie szkodzić.
A nad tym przykazaniem jest jeszcze przykazanie Boże, które nakazuje każdemu człowiekowi, nie tylko lekarzowi – Nie zabijaj.
W tym miejscu przypomnę jeszcze myśli Wielkiego Prymasa Tysiąclecia, który w swoim czasie powiedział:
"Rodzice katoliccy! Życie, które z samego Boga przekazujecie waszym dzieciom, trwać będzie w nieskończoność i już nigdy nie umrze, jak sam Bóg trwa w nieskończoność i nie umiera.


Ta jest godność człowieka, że chociaż ma on początek, którego Bóg nie ma, to jednakże raz poczęty końca już mieć nie będzie, jak i Bóg końca nie ma.
W momencie poczęcia człowieka powstaje istota nieśmiertelna, której nic już zniszczyć nie zdoła. Nawet najbardziej przemyślne środki przeciwko poczętemu, a nienarodzonemu jeszcze życiu nie zdołają zniszczyć bytu poczętej osoby. Ma już ona swój byt i jest niezniszczalną.
Nic nie pomogą lekarze, szpitale ani wola ludzka. Nawet sam Bóg z racji swej nieskończonej mądrości i dobroci nie unicestwi człowieka raz poczętego.


Stąd prosty wniosek, że tu ma się sprawa z Bogiem: to On jest Ojcem i Sprawcą życia!".
Wniosek – człowiek nie może, nie ma prawa decydować o życiu drugiego człowieka, czy to chodzi o zabijanie nienarodzonych, czy też o zabijanie ludzi w śpiączce. To sam Bóg jest dawcą i Panem życia każdego człowieka.
I drugi człowiek, szczególnie, gdy jest lekarzem, nie może już nigdy więcej decydować o śmierci drugiego człowieka, pacjenta. Te sprawy zostawmy Bogu.


Emanuel Czyżo
Toronto

Opublikowano w Teksty
Strona 3 z 3
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.